Choć niezależnej grze SpyParty niczego nie brakuje, jeśli chodzi o rozgrywkę, grafika pozostawia wiele do życzenia. Ma się to jednak zmienić.
Choć niezależnej grze SpyParty niczego nie brakuje, jeśli chodzi o rozgrywkę, grafika pozostawia wiele do życzenia. Ma się to jednak zmienić.
W SpyParty jeden z graczy wciela się w szpiega, który, ukrywając się w tłumie sterowanych przez komputer NPC, próbuje wykonać niepostrzeżenie serię zadań. Drugi z graczy w tym samym czasie obserwuje tłum jako snajper, próbując odgadnąć na podstawie zachowania postaci, kim jest szpieg, na podstawie takich drobnostek jak poklepanie po ramieniu, przesunięcie przedmiotu lub szept. Ma tylko jedną szansę i jedną kulę, by trafić – lub zabić niewinnego cywila.
SpyParty wizualnie nie prezentuje się najlepiej, modele postaci zostały zaczerpnięte z The Sims. Chris Hecker tworzył ten tytuł w wolnych chwilach, gdy odpoczywał od Spore. Aktualnie gra znajduje się w fazie zamkniętej bety, w której bierze udział 1600 graczy. Hecker uznał, że najwyższy czas ulepszyć ją wizualnie, zwrócił się więc do Johna Cimino, z którym już wcześniej współpracował.
- Po latach pracy nad grą o kosmitach i science-fiction bardzo spodobała mi się praca nad tytułem o ludziach i ich zachowaniu – powiedział Cimino podczas rozmowy z Polygonem. – Do SpyParty przyciągnęła mnie sama praca. Projektowanie i animowanie 20-25 unikatowych ludzkich postaci w taki sposób, jak robi się to w SpyParty, stanowi niezwykle rzadką okazję w grach.
Czy poprawki wizualne wpłyną na to, że snajper zyska przewagę, ponieważ będzie w stanie dostrzec pewne szczegóły, których wcześniej nie było widać, czy wręcz odwrotnie, okaże się po dokładnym przetestowaniu gry. Hecker powiedział, że dla niego najważniejsza jest rozgrywka i jeśli ulepszona grafika miałaby na nią negatywnie wpłynąć, pozostałby raczej przy starym projekcie. Nie sądzi jednak, by tak się miało stać. Poniżej znajdziecie wideo przedstawiające rozgrywkę oraz galerię z gry SpyParty z zupełnie nowym wyglądem postaci.