Dyrektor Dark Souls, Hidetaka Miyazaki, powiedział, że rozważa wprowadzenie do gry łatwiejszego poziomu trudności, by każdy mógł sobie w niej poradzić.
Dyrektor Dark Souls, Hidetaka Miyazaki, powiedział, że rozważa wprowadzenie do gry łatwiejszego poziomu trudności, by każdy mógł sobie w niej poradzić.
- Osobiście wolałbym, by moje gry były opisywane raczej jako „satysfakcjonujące” niż „trudne” – powiedział Miyazaki w wywiadzie z brytyjskim Metro. – W rzeczy samej moim celem jest danie graczom poczucia spełnienia, które zapewni im właśnie poziom trudności. Zdaję sobie jednak sprawę, że Dark Souls nie należy do łatwych gier i wiele osób może wahać się, czy zagrać. Ten fakt jest dla mnie bardzo smutny i zastanawiam się, czy powinienem przygotować inny poziom trudności, gdzie każdy dałby sobie radę, czy ostrożnie informować wszystkich graczy o poziomie trudności w naszych produkcjach.
- Przypuszczam jednak, że ludzie niekoniecznie preferują łatwe gry; chcą interesujących produkcji, którym warto poświęcić swój czas. Wydaje mi się, że utrudnienia czy stres, które niekoniecznie wiążą się z atrybutami „interesujący” czy „warty wypróbowania”, zostaną ostatecznie usunięte. Jeśli we współczesnych czasach rośnie liczba graczy preferujących łatwe gry, przypuszczam, że jest tak dlatego, że wysoki poziom trudności dla wielu z nich nie jest interesującym, wystarczająco ważnym elementem.
Być może Dark Souls jest trudne, zwłaszcza przy pierwszym podejściu, gdy nie bardzo wiadomo jak je „ugryźć”, ale właśnie dzięki poczuciu bezradności, zdawaniu sobie sprawy z tego, jak jesteśmy słabi, możemy poczuć ciężki klimat gry. Gdyby było inaczej, tytuł ten zostałby odarty z jednej z najważniejszych swoich cech. Czy Waszym zdaniem twórcy powinni jednak ułatwić nieco rozgrywkę, by Dark Souls stało się przystępniejsze?