Po tygodniowej przerwie wracamy z cyklem Gra tygodnia. I od razu na tapetę idzie tegoroczny rekordzista pod względem sprzedaży, FIFA 13. Bo właśnie o sprzedaży będzie.
Po tygodniowej przerwie wracamy z cyklem Gra tygodnia. I od razu na tapetę idzie tegoroczny rekordzista pod względem sprzedaży, FIFA 13. Bo właśnie o sprzedaży będzie.
Trudno się takiemu obrotowi spraw dziwić, wszak FIFA to rokrocznie pretendent do tytułu najpopularniejszej gry roku. Co roku gra plasuje się w czubie, jednak nigdy nie zdołała się wdrapać na sam szczyt. Tym razem może być podobnie - w kalendarzu wydawniczym da się bowiem znaleźć co najmniej kilka pozycji, mających szansę na przebicie osiągów piłkarskiej produkcji EA Sports. Przy każdej można jednak postawić mały, lub trochę większy, znak zapytania. Naturalnym kandydatem nie tylko do wygrania tegorocznej klasyfikacji, ale i do pobicia rekordu wszech czasów (wszak tradycja ustanowiona przez Modern Warfare 2, a kultywowana przez Black Ops i Modern Warfare 3 zobowiązuje) jest nowa odsłona Call of Duty, Black Ops 2. Część analityków przepowiadała co prawda, że wraz z poprzednią częścią flagowy produkt Activision osiągnął już szczyt swoich możliwości i teraz serię strzelanek czeka już tylko równia pochyła. Tyle, że to samo mówiono pzed premierą MW 3.
Murowanym kandydatem do sprzedania 4-5 milionów egzemplarzy (albo i jeszcze większej ich liczby) wydaje się Assassin's Creed III. Najważniejszy w ostatnich latach produkt Ubisoftu po chudszym roku z Revelations wychodzi naprzeciw oczekiwań fanów, wprowadzając daleko idące zmiany. A to zawsze napędza sprzedaż. "Trójka" jest ponadto zwieńczeniem opowieści o Desmondzie, a to kolejny powód, dla którego fani nie będą mogli przejść obok tego tytułu obojętnie. Do tej pory Assassin's Creed zawsze plasował się jednak ciutkę za tymi najpopularniejszymi. Najpierw musi pobić zatem wewnętrzny rekord (co wydaje się wielce prawdopodobne), a dopiero potem stanąć w szranki z innymi.
Pretendenta można również upatrywać w obozie Microsoftu. Na rynek wraca bowiem pełnoprawna, nowa odsłona serii, która niegdyś miała w rodzinie tytuł najszybciej sprzedającej się gry wszech czasów. Mowa oczywiście o Halo 4. Trzeba jednak pamiętać, że od czasu rekordu ustanowionego przez trzecią część, właścicieli konsol przybyło; tym samym exclusive choćby najpopularniejszego sprzętu nie ma większych szans w starciu z tytułami multiplatformowymi. Potęga marki Halo jest jednak tak duża, że i tak "czwórka" okaże się zapewne popularniejsza od większości wydanych w tym roku gier.
Na koniec nie można nie wspomnieć o dwóch poważnych graczach z obozu Electronic Arts, czyli Need for Speed: Most Wanted i Medal of Honor: Warfighter. Pierwszy z wymienionych tytułów to hegemon w gatunku gier wyścigowych. Produkcje ukazujące się pod szyldem NfS od lat nie spadają poniżej poziomu kilku milionów sprzedanych kopii. Warfighter ma natomiast wśród strzelanin silną konkurencję, ale "Elektronicy" starają się dowieść, że ma do zaoferowania coś innego od pozostałych tytułów. Jeśli te zabiegi okażą się skuteczne, być może dzieło Danger Close nawiąże z nimi równorzędną walkę.
Nie ulega zatem wątpliwości, że tytuł najpopularniejszej gry 2012 roku trafi do którejś z kontynuacji popularnych od lat serii. Moim faworytem, nieco na przekór, jest jednak nowa marka w postaci Dishonored - jeśli nie pod względem sprzedaży, to chociaż pod względem jakości. Na pokazach przedpremierowych gra Arkane Studios wywarła na mnie zdecydowanie największe wrażenie i to na nią, jeśli miałbym stawiać tylko na jeden tytuł, zagłosowałbym w tym roku swoim portfelem. A Wy?
--
PS Jeszcze słówko odnośnie ubiegłego tygodnia, w którym niestety Gra tygodnia się nie pojawiła. Otóż grą ubiegłego tygodnia jest bez wątpienia NBA live 13, które zostało skasowane przez EA. Z jednej strony to wielka szkoda, że już po raz drugi "Elektronikom" nie udało się wprowadzić na rynek swojej koszykarskiej produkcji, z drugiej jednak miłośnicy basketu nie mają specjalnie czego żałować - NBA 2K13 znów trzyma bowiem wysoki poziom. I to pomimo braku konkurencji! Poza tym, już po informacji o skasowaniu Live'a, Major Nelson poinformował, że gra i tak miałaby być dystrybuowana wyłącznie drogą cyfrową. Wydaje się zatem, że z produktem 2K Sports nie mogłaby nawiązać równorzędnej rywalizacji.