Call of Duty: Black Ops - Declassified bez hollywoodzkiej kampanii

Nihilistic Software w Call of Duty na PS Vita postanowiło inaczej rozłożyć akcenty niż Treyarch i Infinity Ward w swoich produkcjach spod znaku CoD.

- Największą różnicą w porównaniu z klasycznymi odsłonami Call of Duty jest to, że w Declassified nie skupiamy się na rozbudowanej kampanii opartej na fabule i efektownych momentach. W większym stopniu chodzi nam o uchwycenie esencji multiplayerowych trybów Call of Duty i przeniesienie ich na urządzenie przenośne na tyle wiernie, na ile będzie to możliwe - mówi na łamach bloga Oneofswords Robert Huebner, dyrektor wykonawczy Nihilistic Software.

- Zależy nam na misjach opartych na celach, rozgrywce bazującej na wyniku punktowym i mniejszym nacisku na opowieść. Nazywamy to misjami Operations - tłumaczy. - Do tego dodajemy bonusowe moduły, jak Time Trials czy Hostiles. Chcemy, by nasz produkt dostarczał to co klasyczne gry Call of Duty, tylko na urządzeniu przenośnym - podkreśla.

- Naszym celem nie było portowanie żadnej wcześniejszej ani obecnej gry Call of Duty na Vitę, ale zrobienie produkcji dopasowanej do potrzeb tej konsoli, a także dodanie nowej zawartości i nowego tła dla karier Woodsa i Masona. Robimy to z myślą o graczach, którzy mieli styczność z oryginalnym Black Ops i niemal na pewno sięgną również po Black Ops II - dodaje.

Premiera Call of Duty: Black Ops - Declassified zaplanowana jest na 13 listopada.

Call of Duty: Black Ops - Declassified bez hollywoodzkiej kampanii

GramTV przedstawia: