Zdecydowanie lepszy od ubiegłorocznego pod kątem przychodów był ostatni kwartał w wykonaniu Take-Two. Firma zanotowała jednak straty spowodowane koniecznością poniesienia większych inwestycji.
Zdecydowanie lepszy od ubiegłorocznego pod kątem przychodów był ostatni kwartał w wykonaniu Take-Two. Firma zanotowała jednak straty spowodowane koniecznością poniesienia większych inwestycji.
Zaowocowało to przychodami na poziomie 273 milionów dolarów. Ostatni kwartał był więc pod tym względem zdecydowanie bardziej pomyślny niż ten sam okres rok wcześniej - wówczas udało się wypracować jedynie 107 milionów dolarów przychodu. Czas od lipca do końca września przyniósł jednak straty rzędu 12,4 miliona dolarów. Rok wcześniej firma chwaliła się 47-milionowym zyskiem.
Nikt w Take-Two nie zamierza jednak zwieszać głowy - włodarze firmy optymistycznie zapatrują się bowiem na najbliższą przyszłość. - Nasz biznes nie przestaje działać z pełną mocą, a to za sprawą wczesnych wyników NBA 2K13 i perspektywą nadchodzących premier. Dzięki takim grom jak Bioshock: Infinite nasz kalendarz wydawniczy jest silniejszy niż kiedykolwiek - przekonywał Zelnick.
Take-Two spodziewa się też znacząco zwiększonych przychodów i zysków w następnym roku fiskalnym (rozpoczyna się w kwietniu). Wszystko dzięki zaplanowanej na wiosnę premierze GTA V.