Złożenie przez THQ wniosku o uznanie bankructwa nie jest końcem firmy, a nowym początkiem - zapewnia Jason Rubin. Podkreśla również, że powstające obecnie gry są niezagrożone.
Złożenie przez THQ wniosku o uznanie bankructwa nie jest końcem firmy, a nowym początkiem - zapewnia Jason Rubin. Podkreśla również, że powstające obecnie gry są niezagrożone.
- Clearlake zapewnia THQ pieniądze na dalsze funkcjonowanie i prace nad grami. Co ważne, gdy tylko przejęcie zostanie skompletowane, Clearlake zamierza zainwestować kolejną znaczącą sumę, by pozwolić nam dokończyć projekty, które aktualnie tworzymy, jak również dalej zajmować się produkcją gier - wyjaśnia prezes THQ.
- Decyzja ta pozwoliła nam na uratowanie naszych studiów i produktów. Nieważne co się stanie za 30 dni, o ile uda nam się zrealizować ten cel, będę zadowolony. Cokolwiek się stanie, zespoły i produkty najprawdopodobniej skończą w dobrych rękach. To oznacza, że nadal możecie składać zamówienia przedpremierowe na Metro: Last Light, Company of Heroes 2 i South Park: The Stick of Truth - zapewnia Rubin.
- Ogłoszenie bankructwa nie oznacza końca dla THQ. Prawda jest zgoła odmienna. Studia nie będą obciążone przeszłością, a to pozwoli im skupić się na właściwych rzeczach - tworzeniu świetnych gier - dodaje.