Judgment to powiew świeżości dla Gears of War czy już raczej odcinanie kuponów? Jeszcze nie wiem, ale czekam z niecierpliwością, bo to moja ulubiona seria strzelanek, którą kocham przede wszystkim za świetną mechanikę.
Judgment to powiew świeżości dla Gears of War czy już raczej odcinanie kuponów? Jeszcze nie wiem, ale czekam z niecierpliwością, bo to moja ulubiona seria strzelanek, którą kocham przede wszystkim za świetną mechanikę.
Mimo to odliczam już tygodnie (a potem będę odliczał dni) do premiery Gears of War: Judgment, którą zaplanowano na 19 marca 2013 roku. A to dlatego, że strzelanie do Locustów w tej serii jest niesamowicie satysfakcjonujące i – patrząc na udostępnione gameplaye i trailery – nic nie wskazuje na to, by twórcy mieli wprowadzić jakieś rewolucyjne zmiany, które całkowicie zmienią mechanikę zabawy.
Historia Markusa, Doma i całej reszty ekipy, którą poznaliśmy w trylogii Gears of War była ciekawa, ale jestem zdania, że seria potrzebowała zmian w kwestii fabularnej (choć niektórzy zapytaliby, czy tam była jakaś fabuła?) i innego głównego bohatera. Zdecydowano więc, że tym razem otrzymamy prequel, wydarzenia toczyć się będą po Wojnach Pendulum, miesiąc po Dniu Wyjścia, w którym Szarańcza zaatakowała ludzi. Wcielając się w Damona Bairda, poznamy jego historię oraz losy innych członków załogi - pojawi się Cole Train (Augustus Cole) oraz Garron Paduk i Sophia Hendricks.Kampanię Gears of War: Judgment pewnie przejdę w jeden, góra dwa wieczory i będę – mam nadzieję – bawił się wyśmienicie. W tym miejscu dodam, że twórcy zamierzają wprowadzić system, który ją wydłuży – niektóre misje będzie można przejść w inny sposób, poznając dodatkowe wątki fabularne. Kolejne kilkanaście godzin (co najmniej) spędzę natomiast w sieci, grając przede wszystkim Hordę, a może spróbuje swoich sił w Bestii (odwrotność Hordy) oraz standardowym Deathmatchu? Multiplayer w Gearsach zawsze wciągał niesamowicie, wierzę więc, że i tym razem będzie podobnie.
Obym się nie zawiódł - Gears of War: Judgment wybrałem jako najbardziej oczekiwaną grę 2013 roku, bo naprawdę na nią czekam z największym wytęsknieniem. Poprzedniczki dały mi mnóstwo frajdy, a twórcy – pomimo wielu zmian, jakie zaszły w ich szeregach – mają u mnie ogromny kredyt zaufania.W tym roku, z racji uruchamiania nowej wersji serwisu, niestety nie udało nam się zorganizować wyborów gry roku dla naszych użytkowników. Zamiast tego przygotowaliśmy serię wpisów od ekipy gram.pl prezentujących nasze prywatne gry roku i najbardziej wyczekiwane przez nas tytuły. Zachęcamy również do dzielenia się własnymi typami w komentarzach.