Sundance DiGiovanni, szef Major League Gaming – firmy zajmującej się organizowaniem turniejów e-sportowych – powiedział, że stworzenie własnej gry przez MLG to tylko kwestia czasu.
Sundance DiGiovanni, szef Major League Gaming – firmy zajmującej się organizowaniem turniejów e-sportowych – powiedział, że stworzenie własnej gry przez MLG to tylko kwestia czasu.
Podczas rozmowy z Penny Arcade Report DiGiovanni przyznał, że dzięki współpracy z wydawcami i doświadczeniu z różnymi grami przekonał się, jakie cechy powinna mieć idealna strzelanka dostosowana do rywalizacji e-sportowej. Powiedział, że MLG któregoś dnia stworzy taką grę i że już znaleźli się ludzie, którzy rozmawiali z nim na ten temat. Póki co, woli współpracować z aktualnymi partnerami i pomagać rozwinąć skrzydła takim tytułom jak PlanetSide 2, ale wiedza o mechanice różnych gier, o tym, co się sprawdziło, a co nie oraz o zachowaniu graczy może okazać się bardzo przydatna.
DiGiovanni jako przykład strzelanki najlepiej nadającej się do rywalizacji e-sportowej podaje Quake – grę stawiającą na proste zasady i szybką walkę. Dużo trudniej stworzyć turniej, wykorzystując tak złożone produkcje jak Halo 4, gdzie gracze mają do dyspozycji klasy, różnorakie umiejętności czy serie zabójstw.
Coraz więcej gier jest tworzonych z myślą o rywalizacji e-sportowej – przykładem jest Shootmania od Nadeo, dedykowana specjalnie temu rodzajowi rozrywki, a także Battlefield i Call of Duty, które umożliwiają wysyłanie wideo z rozgrywek na żywo i ich komentowanie.