Do tej pory w kontekście premiery GTA V mówiło się o maju. I choć Rockstar przyznaje, że coś było na rzeczy w tym temacie, ostatecznie zdecydowano się poświęcić kilka dodatkowych miesięcy na dopracowanie gry.
Do tej pory w kontekście premiery GTA V mówiło się o maju. I choć Rockstar przyznaje, że coś było na rzeczy w tym temacie, ostatecznie zdecydowano się poświęcić kilka dodatkowych miesięcy na dopracowanie gry.
Za powód przesunięcia terminu wydania - do tej pory planowano wprowadzić GTA V na rynek wiosną bieżącego roku - podano oczywiście chęć lepszego dopracowania gry. Cóż, fani gangsterskiej serii dodatkowe kilka miesięcy oczekiwań jakoś zniosą, znacznie trudniej byłoby im z pewnością przełknąć, gdyby okazało się, że ma ona liczne niedociągnięcia.
Na swoim blogu Rockstar pisze: - Wiemy, że to około cztery miesiące później niż pierwotnie planowaliśmy, zdajemy też sobie sprawę, że wielu z was będzie rozczarowanych tym nieznacznym poślizgiem, ale zaufajcie nam, ten dodatkowy czas jest tego wart. GTA V to wielka, ambitna, złożona gra, która potrzebuje po prostu nieco więcej czasu na dopracowanie. Dzięki temu osiągnie standard, którego my sami, a co jeszcze ważniejsze, wy wymagacie.
- Prosimy wszystkich fanów GTA, przyjmijcie nasze przeprosiny za ten poślizg. Zapewniamy, że cały zespół pracuje bardzo ciężko, by zrobić możliwie najlepszą grę. Robimy wszystko co w naszej mocy, by w trakcie wrześniowej premiery spełniła, a nawet przewyższyła wasze oczekiwania. Dziękujemy za wasze wsparcie i cierpliwość.