Take-Two podało swoje wyniki finansowe za kwartał zakończony 31 grudnia. Przy okazji firma ujawniła wyniki sprzedaży gier, a także przedstawiła kalendarz wydawniczy na najbliższy okres.
Take-Two podało swoje wyniki finansowe za kwartał zakończony 31 grudnia. Przy okazji firma ujawniła wyniki sprzedaży gier, a także przedstawiła kalendarz wydawniczy na najbliższy okres.
- Nasze rezultaty korzystały z rekordowej premiery NBA 2K13, dalszego zainteresowania Borderlands 2, udaną premierą XCOM: Enemy Unknown, a także wysoką sprzedażą gier z naszego katalogu w okresie świątecznym i poszerzającego się portfolio pozycji dystrybuowanych drogą cyfrową - mówił prezes Take-Two, Strauss Zelnick.
Ten ostatni segment przyniósł przychody o 244 proc. większe niż w tym samym okresie w roku ubiegłym. Wśród gier z katalogu firmy prym wiodły GTA IV i Red Dead Redemption. Wspomniane już NBA 2K13 znalazło się w sklepach w niespełna 4,5 miliona egzemplarzy. Seria, licząc od wydanego w październiku 2010 roku NBA 2K11, przekroczyła już z kolei próg 15 milionów sprzedanych kopii.
Aż 65 proc. gier rozprowadzonych od października do końca ubiegłego roku zakupili konsumenci z Ameryki Północnej. 43-procentowy udział w całkowitej sprzedaży zanotowały produkcje na Xboksa 360. Drugie jest PlayStation 3 z 34 proc., a trzecie PC (18 proc.). Pozostałe konsole miały marginalny wkład.
Nie zabrakło oczywiście odniesień do największego hitu Take-Two, GTA V. - Ta gra rozłoży wszystkich na łopatki. Gracze nie będą czekali na pojawienie się na rynku czegoś lepszego - zapewnił Zelnick. Dodał również, że firma będzie przygotowana na nastanie nowej generacji konsol. Na razie wydawca przedstawił kalendarz na kilka najbliższych miesięcy.
Największe nadzieje Take-Two wiąże oczywiście ze wspomnianą już gangsterską produkcją Rockstara, a także Bioshock: Infinite od Irrational Games. - Jesteśmy na znakomitej pozycji do osiągnięcia solidnych rezultatów na koniec bieżącego roku fiskalnego oraz wypracowania znaczącego wzrostu przychodów i zysków w roku fiskalnym 2014 - skwitował prezes T2.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!