Zombie Studios ujawniło swój nowy projekt, nietypową grę przygodową Daylight. Produkcja, bazująca na silniku Unreal Engine 4, zaserwuje kilka rozwiązań, które z pewnością zainteresują miłośników oryginalnych horrorów.
Zombie Studios ujawniło swój nowy projekt, nietypową grę przygodową Daylight. Produkcja, bazująca na silniku Unreal Engine 4, zaserwuje kilka rozwiązań, które z pewnością zainteresują miłośników oryginalnych horrorów.
Cały dostępny w grze obszar będzie losowo generowany, co jest kluczowe w kontekście długości zabawy – znalezienie wyjścia z budynku to zadanie na około pół godziny, ale za każdym razem przygoda zaserwuje coś nowego. Coś, co ostatecznie pozwoli odkryć wszystkie tajemnice złożonej fabuły.
– Różni gracze doświadczą całkowicie różnych wrażeń. W istocie jesteś jak szczur w klatce, tyle że tą klatką jest szpital dla umysłowo chorych, w dodatku straszny jak diabli. Musisz się stąd jakoś wydostać i za każdym razem droga do celu będzie inna – powiedział szef Zombie Studios, Jared Gerritzen, który brał udział w pracach nad Condemned: Criminal Origins oraz dwoma grami z serii F.E.A.R..
Kluczowym elementem ekwipunku animowanej bohaterki będzie telefon komórkowy. – Urządzenie zaoferuje naprawdę wiele opcji. To coś w rodzaju kolejnej postaci – powiedział Gerritzen. Latarka, kompas czy źródło promieniowania ultrafioletowego (do podświetlania śladów stóp tudzież komunikatów na tablicach) to jedno, ale co ciekawe, telefon będzie również pełnił funkcję... wykrywacza zjaw.
Daylight, wysmażany z myślą wyłącznie o posiadaczach blaszaków, będzie hulał na silniku Unreal Engine 4. Tytuł jeszcze w tym roku ma wzbogacić ofertę Steama, cena wyniesie zaś około 20 dolarów. Odnotujmy również, że w przyszłości twórcy planują przygotowywać kolejne epizody produkcji.