Randy Pitchford, prezes Gearboksa, powiedział, że kolejna, „prawdziwa” gra z serii Brothers in Arms, która jeszcze nie została zapowiedziana, aktualnie jest na bardzo wczesnym etapie powstawania.
Randy Pitchford, prezes Gearboksa, powiedział, że kolejna, „prawdziwa” gra z serii Brothers in Arms, która jeszcze nie została zapowiedziana, aktualnie jest na bardzo wczesnym etapie powstawania.
Pitchford jest podekscytowany projektem, który jest jeszcze w fazie pre-produkcji. Zostanie on zapowiedziany w swoim czasie, gdy twórcy będą pewni, jakiego ostatecznie nabierze kształtu – dodał, że być może na tę grę trzeba będzie poczekać jeszcze nawet pięć lat. Nie ma ona nic wspólnego z Brothers in Arms: Furious Four, które nie zostało przyjęte przez fanów z entuzjazmem po prezentacji na E3 2011. Pitchford powiedział, że gra ciągle ewoluowała i miała swoje zalety, ale to nie było Brothers in Arms. Ostatecznie zdecydowano, że zamiast próbować trzymać się założeń serii, lepiej o niej zapomnieć i skupić się na dobrych stronach Furious 4, które zostanie wydane jako nowa marka. Prezes Gearboksa uważa, że większość ludzi nawet nie zauważy powiązań tej gry z Brothers in Arms.
Na razie nie wiadomo, kto wyda Furious 4, ponieważ Ubisoft nie jest już zainteresowany tym tytułem, a Gearbox nie podpisał jeszcze z nikim umowy. Pitchford podkreślił jednak, że jego firmę łączyły z Ubisoftem, przez lata związanym z Brothers in Arms, bardzo dobre relacje, i że obie strony musiały jakoś przebrnąć przez stresujący okres.