Na czym będzie polegało polowanie na potwory w najnowszej części przygód Geralta z Rivii? Na to pytanie odpowiedzieli projektanci rozgrywki w Wiedźminie 3: Maciej Szcześnik oraz Marvin So.
Na czym będzie polegało polowanie na potwory w najnowszej części przygód Geralta z Rivii? Na to pytanie odpowiedzieli projektanci rozgrywki w Wiedźminie 3: Maciej Szcześnik oraz Marvin So.
Podczas rozmowy z Game Informerem twórcy wyjaśnili, jak w trzeciej części Wiedźmina zmieniła się mechanika polowania na potwory w porównaniu z poprzednimi odsłonami serii i w jaki sposób pomoże to graczom zanurzyć się w świecie gry.
Geralt jest zawodowym łowcą potworów – w ten sposób zarabia pieniądze. W grze niektóre zadania polegające na polowaniu będą powiązane z wątkiem fabularnym – np. misjami pobocznymi, inne nie. Przykładowo, gdy nasz bohater zawita do jakiegoś miasta, dowie się, że jego mieszkańcy nie mają spokojnego życia – giną albo znikają bez śladu. Geralt wykorzysta swoje wiedźmińskie zmysły, by zbadać miejsce zdarzenia, odnaleźć wskazówki (krew, ciała zabitych, ślady po ugryzieniach albo pazurów na ścianach), co pozwoli mu określić, z czym przyjdzie mu się zmierzyć i wytropić monstrum w legowisku. W ten sposób w Bestiariuszu pojawią się nowe wpisy, a wiedźmin będzie mógł się przygotować do walki, wybierając właściwy ekwipunek i pijąc odpowiednie eliksiry. Ponieważ przeciwnicy nie będą łatwi do pokonania, będzie to stanowiło niezbędny element gry. W Wiedźminie 2 system ten nie był aż tak dobrze dopracowany i gracze nie wiedzieli, jak najlepiej przygotować się przed starciem.
Geralt będzie używał swoich wyjątkowych zmysłów również w walce, skupiając się na przeciwniku, a dzięki wiedzy o potworze pokonanie go stanie się znacznie prostsze. Przykładowo, istotną informacją będzie to, że dana bestia ma dwa serca - świadomość, że trzeba przebić je oba, ułatwi mu zadanie. Jeśli dowie się, że monstrum ma gruczoł jadowy, w pierwszej kolejności pozbędzie się go, by uniknąć możliwości zatrucia w czasie walki.
Z martwego potwora Geralt będzie mógł zabrać trofeum, pokazać go zarządcy miasta, by otrzymać pieniądze – tak, jak to było w książkach. Pozyskane składniki będzie można wykorzystać w rzemieślnictwie lub alchemii i tworzyć najlepsze zbroje, miecze i najsilniejsze eliksiry, których nie da się zdobyć w inny sposób. Nie będzie to jedyna motywacja, by polować - zdobyte mutageny będą pełniły rolę punktów, które pozwolą odblokowywać nowe umiejętności z drzewka mutacji.
W grze będą dziesiątki rodzajów potworów, wiele z nich – np. topielce - będzie miało również swoje specjalne wersje. Niektóre rozwiązania z pierwszej części znajdą się również w "trójce". Celem twórców było sprawienie, by starcia z potworami były wyjątkowe. Nie zabraknie też bossów, ale walki z nimi nie będą oskryptowane, jak w Wiedźminie 2.
W Wiedźmina 3: Dziki Gon zagramy w 2014 roku. Gra zmierza na wszystkie najważniejsze platformy, m.in. na PC i PS4 - ich pełna lista nie jest jeszcze znana.