Watch Dogs powstaje na nowym silniku. Pierwszeństwo mają wersje na konsole następnej generacji

Patryk Purczyński
2013/02/26 19:23

Yves Guillemot objaśnia, jaką strategię dla produkcji poszczególnych wersji Watch Dogs obrał Ubisoft. A dyrektor techniczny rozwiewa wątpliwości związane z silnikiem gry.

Watch Dogs powstaje na nowym silniku. Pierwszeństwo mają wersje na konsole następnej generacji

- Wcześniej gry tworzyliśmy najpierw na Xboksa 360, a potem przenosiliśmy je na PlayStation 3. Zrobienie takiego portu zabierało sporo czasu i pochłaniało sporo pieniędzy. Teraz wychodzimy od wersji pecetowej, a następnie przenosimy ją na poszczególne konsole, jak np. PlayStation 4 - wyjawił prezes Ubisoftu, Yves Guillemot. Tak samo ma być z Watch Dogs.

- W tej chwili zespół pracuje bardzo ciężko, by wypuścić grę na PC i konsolach następnej generacji. Dopiero później inne zespoły zastanowią się nad tym, jak przenieść ją na konsole obecnej generacji. Być może na E3 będziemy mieli do pokazania dwie wersje - zdradził.

GramTV przedstawia:

Watch Dogs od czasów pierwszej prezentacji zachwycało graficznie. Kwestia tego, na jakim silniku oparta jest gra Ubisoft Montreal budziła do tej pory niemało wątpliwości. Wyjaśnił ją dyrektor techniczny Sebastien Viard: - Watch Dogs oparte jest na zupełnie nowym silniku nazwany Disrupt i stworzonym specjalnie na potrzeby tej gry w Ubisoft Montreal. Nie jest to silnik, z którego korzystał Assassin's Creed.

Przypomnijmy, że Watch Dogs będzie tytułem startowym PlayStation 4.

Komentarze
76
Usunięty
Usunięty
27/02/2013 23:42
Dnia 27.02.2013 o 23:29, DonOskar napisał:

Powtarzam jeszcze raz - gdyby tak było to filmy kręcono by w 60 klatkach.

Nie mam pojęcia dlaczego w filmach przyjęło się 25klatek. Długość taśmy, jakieś problemy techniczne i tak już po prostu zostało (przyjęte standardy). Nie wiem.

Dnia 27.02.2013 o 23:29, DonOskar napisał:

a żadna osoba wychodząca z kina nie mówi, że na swojej karcie graficznej odpali ten film płynniej.

Jak już film jest zapisany w 25klatkach to ciężko będzie go wyświetlić w większej.Nie zmienia to faktu, że są kamery które kręcą znacznie szybciej.Ciekawostka:"Pierwszym filmem wyświetlanym w kinach z częstotliwością 48 klatek na sekundę jest Hobbit: Niezwykła podróż, dla zwiększenia jakości i płynności obrazu"~ bardziej szczegółowo: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=64623&pid=10

Usunięty
Usunięty
27/02/2013 23:42
Dnia 27.02.2013 o 23:29, DonOskar napisał:

Powtarzam jeszcze raz - gdyby tak było to filmy kręcono by w 60 klatkach.

Nie mam pojęcia dlaczego w filmach przyjęło się 25klatek. Długość taśmy, jakieś problemy techniczne i tak już po prostu zostało (przyjęte standardy). Nie wiem.

Dnia 27.02.2013 o 23:29, DonOskar napisał:

a żadna osoba wychodząca z kina nie mówi, że na swojej karcie graficznej odpali ten film płynniej.

Jak już film jest zapisany w 25klatkach to ciężko będzie go wyświetlić w większej.Nie zmienia to faktu, że są kamery które kręcą znacznie szybciej.Ciekawostka:"Pierwszym filmem wyświetlanym w kinach z częstotliwością 48 klatek na sekundę jest Hobbit: Niezwykła podróż, dla zwiększenia jakości i płynności obrazu"~ bardziej szczegółowo: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=64623&pid=10

Usunięty
Usunięty
27/02/2013 23:32
Dnia 27.02.2013 o 20:28, DonOskar napisał:

Mam obie platformy i wierz mi, różnica jest wtedy jak grasz na obu na raz, co przyznam szczerze, nie zdarza mi się często. Po pierwsze popełniasz zasadniczy błąd pisząc coś takiego"ciągłe 60FPS zamiast miernych 20-30 robi ogromną różnicę" Jest to piramidalna bzdura, gdyż ludzkie oko nie widzi różnicy pomiędzy 30 a 60 fpsami

W wakacje byłem "zmuszony" do grania przez dwa tygodnie na xboxie, i muszę przyznać, że przejście było dość bolesne. Co prawda po paru dniach już mi to tak bardzo nie przeszkadzało, ale przecież do wszystkiego można się przyzwyczaić ;).

Dnia 27.02.2013 o 20:28, DonOskar napisał:

Generalnie każdy kto bierze udział w takiej dyskusji jest złotym dzieckiem i nigdy nie spotkał się z komunikatem "nie wysyłaj", poza tym do tego się człowiek przyzwyczaja.

W ciągu ostatnich dwóch lat pamiętam takie problemy:- zjedzone zapisy w Arkham City - błąd GFWL po jakimś patchu (Steam Cloud je uratował na szczęście)- zjedzone zapisy w The Walking Dead - 5 minut na googlach i znalazłem fix do tego- hardlock PC w jakimś indyku (Atom Zombie Smasher?) po świątecznym updejcie - zpatchowane następnego dnia- zawieszanie się TR:Legend w jednym konkretnym miejscu - przyklejony fix na forum steamowym- niemiecka wersja językowa Saints Row 2, która się wysypywała po odpaleniu rozgrywki - tutaj wysiadłem po godzinie. Wersja językowa zła ze względu na steamowy klucz (nie ten co trzeba sklep dawał, naprawili to). A wszystkie fixy do crashy (i zangielszczenie) niestety nie działały z wersją niemiecką, a nie chciało mi się ponownie całości ściągać po dostaniu dobrego klucza.Pięć (właściwie 4) wpadek, z którymi się można uporać w ciągu paru minut, na ~200 gier to jak dla mnie nic strasznego.

Dnia 27.02.2013 o 20:28, DonOskar napisał:

W ciągu 15 sekund nie jest nawet możliwym sprawdzenie efektów wprowadzonych zmian po przez wczytanie gry, zatem oczywistym jest, że tu się mylisz. Generalnie raz sie da szybko, raz nie, ale regułą jest, że trzeba mieć zawsze na uwadze wymagania sprzętowe i pobawić się trochę w ustawienia.

Skoro nie widzisz większej różnicy między konsolowymi 720p/30fps a 1080p/60fps + high/ultra ustawienia, to po co miałbyś marnować czas na min-maxing detali? ;)A tak na serio - we wszystkich grach można na dzień dobry wprowadzić zadowalające ustawienia. Oczywiście, o ile się w miarę zna moc swojego komputera i przeczyta wymagane/rekomendowane wymagania gry (procesor, pamięć, grafika x2 = 6 linijek).




Trwa Wczytywanie