Pracownicy studia zapewniają, że wcześniejsze doniesienia są wyssane z palca.
Pracownicy studia zapewniają, że wcześniejsze doniesienia są wyssane z palca.
Na plotki zareagowali główni zainteresowani, pracownicy Visceral. Dino Ignacio, członek ekipy Dead Space napisał na Twitterze:
- Doniesienia o naszej śmierci sa mocno przesadzone. Czekajcie na szczegóły -
Wtóruje mu kolega z pracy, który na forum NeoGAF stwierdził:
- Nie wiem skąd pochodzi ten artykuł (mowa o publikacji serwisu Video Gamer), ale z tego co wiem, większość to kompletna nieprawda.
Rzecznik Electronic Arts, który rozmawiał z serwisem Kotaku dodał, że nie zamierza komentować spekulacji i choć nie może podać dokładnych danych, to jego firma jest z Dead Space 3 zadowolona. Dead Space pozostaje podobno dla EA bardzo ważną marką.
Rzuca się w oczy kilka rzeczy. EA jest zadowolone "z gry", nie z jej sprzedaży. Pan z Visceral piszący na NeoGAF-ie używa słowa "większość". Nie wypowiada się nikt z montrealskiej filii. Coś jest na rzeczy. Być może DS3 nie sprzedała się tak tragicznie, żeby od razu kasować serię, ale gorsze niż planowane zarobki zmusiły do zmiany strategii i kierunku rozwoju. A biedni pracownicy z małego zespołu w Montrealu padli ofiara tych zmian i cięć. Jak było naprawdę dowiemy się... kiedyś. W tej branży niekorzystne wiadomości podaje się z opóźnieniem i ubrane w ładne słowa. Wiecie, "nowe możliwości", "zmiany", "reboot".