Electronic Arts wycofało się z wcześniejszego oświadczenia, że we wszystkich grach wydawcy znajdzie się system mikrotransakcji. Dyrektor finansowy, Blake Jorgensen, twierdzi, że jego słowa nie zostały dobrze zrozumiane.
Electronic Arts wycofało się z wcześniejszego oświadczenia, że we wszystkich grach wydawcy znajdzie się system mikrotransakcji. Dyrektor finansowy, Blake Jorgensen, twierdzi, że jego słowa nie zostały dobrze zrozumiane.
- Podczas konferencji powiedziałem, że „w naszych grach będzie stosowany system mikropłatności”, a społeczność zrozumiała, że miałem na myśli wszystkie nasze gry, co nie jest prawdą – oświadczył Jorgensen podczas konferencji Wedbush Technology. Gracze mogą jednak spodziewać się mikrotransakcji w grach na urządzenia mobilne, ponieważ generalnie będą one oparte na modelu free-to-play.
Z poprzednich słów Jorgensena wynikało, że mikrotransakcje będą coraz powszechniejsze w grach na PC i konsole, a gracze będą mogli za ich pomocą odblokowywać pojazdy, postacie, wyposażenie albo wykupywać kolejne poziomy doświadczenia. Padło nawet stwierdzenie, że „klienci cieszą się z tego rozwiązania i je akceptują”, co wywołało niemałe oburzenie. Gracze jednak sobie poradzą – zawsze mogą wybrać gry innej firmy.
- Jeśli nie lubicie EA, nie kupujcie ich gier – powiedział Cliff Bleszinski, jeden z twórców Gears of War. – Jeśli nie lubicie mikrotransakcji, to z nich nie korzystajcie. Zapewniam was, że sztab ludzi analizuje cyferki obrazujące zachowanie klientów i sprawdza, w jaki sposób wy, gracze, wydajecie swoje ciężko zarobione pieniądze.