Dlaczego prace nad Thiefem ciągną się od kilku lat? Odpowiedź jest prosta – firma chciała uniknąć porażki, dlatego zespół, który zajmował się grą, był niewielki, a tytuł ten znajdował się na etapie projektowania, póki wszystko nie zostało dopięte na ostatni guzik.
Mając wolną rękę w projektowaniu Thiefa 4, ekipa z Eidos Montreal poszukiwała różnych rozwiązań i eksperymentowała z widokiem z trzeciej osoby. Na pewnym etapie tworzenia gry przełączanie widoku zza pleców bohatera na widok z oczu i z powrotem było tak częste, że ludzie mieli po prostu dość.
Steven Gallagher, reżyser odpowiedzialny za fabułę, powiedział, że zespół miał masę najróżniejszych pomysłów, ale wiele z nich zostało odrzuconych od razu. Wspomina, że na bardzo wczesnym etapie projektowania Garrett był zbyt delikatny, a jego ruchy wydawały się zbyt kobiece.
Rok temu studio zatrudniło doświadczonego producenta, Stephane’a Roy’a, by pomógł w ostatecznym ukształtowaniu gry. Roy wspomniał, że gdy przeprowadził kilka rozmów z kierownictwem, przekonał się, że twórcy nie mieli dokładnie określonego celu. Powiedział, że zespół zapominał, co tak naprawdę chciał osiągnąć, ponieważ wypróbowywał zbyt wiele rzeczy. Przy ustalaniu ostatecznego kształtu gry nie obeszło się bez pomyłek, ale ostatecznie ludzie zaczęli wierzyć w Thiefa.
Thief ma być grą, w której niejednokrotnie znajdziemy się w sytuacjach, z których pozornie nie ma wyjścia, ale będziemy dysponować narzędziami, które pozwolą nam uciec. Poniżej znajdziecie nowe szczegóły o grze, uzupełniające nasz poprzedni wpis:
