Shigsy tłumaczy też dlaczego Nintendo stroniło do niedawna od funkcji sieciowych. Tłumaczy w sposób, hmm... osobliwy.
Shigsy tłumaczy też dlaczego Nintendo stroniło do niedawna od funkcji sieciowych. Tłumaczy w sposób, hmm... osobliwy.
- Długo nie skupialiśmy się w Nintendo na zabawie sieciowej, bo kilka lat temu taki krok mocno ograniczyłby bazę klientów, którzy mogliby się nią cieszyć. -
Jeśli przez "kilka lat temu" Miyamoto rozumie rok 2002, to rzeczywiście, ma rację.
- Teraz oczywiście widzimy, że dużo ludzi korzysta z internetu, co otwiera ogromne możliwości. -
Uprzedzam, to nie jest wywiad z połowy poprzedniej dekady. Nintendo dostrzegło potencjał internetu w 2013 roku.
Miyamoto zaadresował również temat kiepskiej kondycji Wii U
- Myślę, że Wii U ma przed sobą długą przyszłość. Mamy wizję naszej konsoli jako idealnego urządzenia, które rodziny podłączą do dużego telewizora w salonie i będą się wokół niego gromadzić. Oczywiście na krótką metę wolałbym, żeby radziła sobie trochę lepiej. W dalszej perspektywie nie ma jeszcze powodu do zmartwień. -
Premiery poprzednich konsol Big N pokazały, że początkowa czkawka może przerodzić się w niebywały sukces. Ale to było kiedyś, czasy się pozmieniały. Jak podsumował sam ojciec Mario:
- Branża rozrywkowa jest nieprzewidywalna. Podejście Nintendo jest takie, że sami nie wiemy gdzie zabierze nas w przyszłości. -
Amen.