Bioshock: Infinite ostatecznie ukaże się bez trybu wieloosobowego, ale Ken Levine wierzy, że i bez niego gra osiągnie sukces - podobnie jak pierwsza część.
Bioshock: Infinite ostatecznie ukaże się bez trybu wieloosobowego, ale Ken Levine wierzy, że i bez niego gra osiągnie sukces - podobnie jak pierwsza część.
- Pierwsza nasza gra, która nie miała multiplayera, to Bioshock. I to właśnie ona odniosła jak dotąd największy sukces ze wszystkich naszych produkcji. Sądzę zatem, że ostatnią rzeczą, na jakiej powinno nam zależeć, jest dołożenie jakiejś rzeczy tylko po to, by można ją było wymienić w jednym z podpunktów - dodaje Levine.
Bioshock: Infinite zawita do sklepów już 26 marca.