Nawet Saints Row nie pomieści wszystkiego co oderwane od rzeczywistości. Dyrektor działu kreacji zdradza, które pomysły musiały upaść, byśmy mogli grać prezydentem USA i strzelać z Dubstep Guna.
Nawet Saints Row nie pomieści wszystkiego co oderwane od rzeczywistości. Dyrektor działu kreacji zdradza, które pomysły musiały upaść, byśmy mogli grać prezydentem USA i strzelać z Dubstep Guna.
Ale obsada Stephena Colberta w głównej roli w Saints Row 4 nie jest jedyną rzeczą, która ostatecznie nie znalazła dla siebie miejsca w produkcji Volition. - Naprawdę zależało mi na tym, by w grze pojawiła się Meryl Streep. Jest pewna rola, w której chciałem ją obsadzić, ale nie zdradzę kim miała być. Sądzę jednak, że skończyliśmy ze znacznie lepszym żartem - tłumaczy dyrektor kreatywny.
- Mieliśmy też spluwę, która przywoływała małpy z toporami. W Saints Row 4 miał się też pojawić smok - zdradza. Ostatecznie zawartość ta została jednak wycięta, gdyż twórcy uznali, że to już przesada i pomysły nie do końca się sprawdzą. Sprawdzić ma się za to Dubstep Gun i wiele innych elementów wywołujących już teraz uśmiech na twarzy. O szczegółach na temat nowej odsłony serii Volition pisaliśmy już w ubiegłym tygodniu.