Guild Wars 2: aktualizacja The Secret of Southsun już w przyszłym tygodniu

Małgorzata Trzyna
2013/05/08 13:34

ArenaNet ogłosiło, że już w przyszłym tygodniu Guild Wars 2 doczeka się kolejnej aktualizacji, w której zadaniem graczy będzie utrzymywać porządek i pokój w regionie Southsun Cove.

Guild Wars 2: aktualizacja The Secret of Southsun już w przyszłym tygodniu

Po wprowadzeniu aktualizacji gracze będą mogli pomóc inspektor Ellen Kiel z Lionguardu w ochronie Southsun Cove i odkryć, co jest powodem tajemniczych ataków zwierząt. Kolejnym nowym elementem będzie mini-gra Crab Toss, w której naszym zadaniem będzie zdobywać punkty, łapiąc kraba i broniąc się przed atakiem potwora karka.

GramTV przedstawia:

To nie wszystko: w World vs World pojawi się opcja wykupienia na każdej z map Pułapek w nowych sklepach. Pozwolą one zabezpieczać pewne obszary przed przekradaniem się przeciwników albo odbierać wrogom ich cenne surowce. Kolejne zastosowania pułapek będą dodawane stopniowo w nadchodzących miesiącach.

Aktualizacja zostanie wprowadzona 14 maja.

Komentarze
26
Usunięty
Usunięty
09/05/2013 14:03
Dnia 09.05.2013 o 13:58, StNimrod napisał:

Tak jak w Diablo III mamy tutaj brak end game''u

w d3 jest taki sam endgame jak w d2. farmisz i tyle.

Usunięty
Usunięty
09/05/2013 13:58

Tak jak w Diablo III mamy tutaj brak end game''u, co jednak zcina ilość graczy w pół.Gra zła nie jest, ale czy teraz ktoś dałby noty 9/10? ;)ps. Jeśli ktoś krytykuje WoWa to chyba nie wie jak MMO powinno działać, bo WoW jako gra może szału nie robi, ale społeczność nie zawodzi i gra pusta nie jest, a to już coś. ;)

Pajonk78
Gramowicz
09/05/2013 08:23
Dnia 08.05.2013 o 16:05, General_Marcin napisał:

Hmmmm WoW? To coś z nudną archaiczną mechaniką i pikselozą wielkości mandarynek??? A co takiego masz w wowie do robienia? Ja gram w GW2 od premiery i nic mi się nie nudzi, wiem, że to kwestia gustu, ale wow jest nieporównywalnie bardziej nudny od GW2 a na dodatek haracz trzeba płacić. Właściwie to nie wiadomo po co ludzie w to grają jeszcze :P

Pikselozą? Kiedy Ty ostatni raz grałeś w WoW? To, że ma "komiksową" grafikę nie zmienia faktu, że ja pikseli w nim nie widzę - może w kompie masz jakieś Voodoo czy inną równie archaiczną kartę graficzną i stąd takie bzdury? Poza tym od kiedy to grafika decyduje o jakości gry? W WoWie mam do robienia przede wszystkim rajdy - żaden dung w GW2 nie umywa się do tego co można znaleźć w WoW - nawet zwykłe HaCeki są ciekawsze i lepiej pomyślane niż instancje z GW2 - jedynie FotM się bronią zaciekle, ale jak pisałem: powyżej 30-tego poziomu trudność wzrasta nieproporcjonalnie do tego co można otrzymać, więc po co się męczyć? Poza tym piszesz, że to która gra się bardziej podoba jest kwestią gustu, by zaraz napisać, że WoW jest nieporównywalnie nudny. Zapomniałeś dodać "według mnie", bo w powyższej formie wygląda to tak jakby to była oczywista oczywistość, a wszyscy, którzy uważają inaczej mylą się. Poza tym piszesz o archaicznej mechanice w WoW, a co oferuje GW2? Chcąc przerwać jakikolwiek skill bossa czy bardziej upierdliwego moba musisz... liczyć na łut szczęście, bo NIE WIESZ kiedy on coś castuje - żadnego castbara czy coś. Końcowy boss w CoE story potrafi jednym hitem zdjąć całe party, bo jego skill nie dość, że przebija filary w sali to na dodatek jeśli akurat gracze nieszczęśliwie ustawili się w linii to padają jak mrówki i co? I gó... shtako za przeproszeniem: nie przerwiesz tego, bo nie masz pojęcia co akurat castuje. Na dodatek jest to Asura, więc jeśli obok niego jest jakiś norn czy charr to... w ogóle nic nie widzisz i dostajesz strzała niespodziankę - sorry: ale to jest właśnie archaiczna mechanika, gdzie aggro to abstrakcja, a mob atakuje co, kogo i jak chce, a gracz musi się opierać na intuicji, a nie swoich umiejętnościach, aby uniknąć śmierci - nawet w części pierwszej dało się do pewnego stopnia łapać i trzymać aggro - tutaj tego nie ma i robi się DPS run z odpalaniem od czasu do czasu skilla leczącego. Wybacz, ale od gry wymagam czegoś więcej niż farta... Walka z Giganticusem Lupicusem to w ogóle śmiech na sali: przez 90% fazy 2 i 3 gonił naszego... Elementalistę. Dawniej jak dało się jeszcze podnosić na WP podczas walki i nasz Elek padał to po powrocie nawet ZANIM ponownie go zaatakował to od razu miał aggro po wejściu do komnaty - WTF się pytam... Poza tym content GW2 jest krótki i niezbyt rozwinięty: mam 5 postaci na 80-tym poziomie*, Engi na 62, a Elkę i Meskę ~10 lv i dosłownie rzygam tą grą, bo za każdym razem podczas dobijania do 80-tki robię to samo, a nagrody są na tyle kiepskie, że się po prostu odechciewa - w WoW podczas zdobywania kolejnych poziomów po pierwsze otrzymujesz eq adekwatne do poziomu postaci, po dwa: jeśli grasz altem to możesz go wyposażyć w heirloomy, który wydatnie przyspieszają zdobywanie kolejnych poziomów przez co szybciej osiągasz endgame czyli clue każdej gry MMO - IMO oczywiście, bo zaraz zaczniesz wargować. Ergo: GW2 to śliczny świat, szybkie dobijanie do max poziomu i... tyle - jest tak samo powtarzalny jak każde inne MMO, ale jego bolączką jest brak prawdziwego endgame`u, który by wynagradzał czas spędzany przy tej pozycji. EOT@Wookie1991 od początku nie gram na żadnym pseudo polskim serwerze - jestem od premiery na Far Shiverpeak. Poza tym pokaż mi palcem, gdzie napisałem, że GW2 jest martwe? Trochę ogarnięcia by się przydało. :P*- pierwszą postacią zdobycie max poziomu zajęło mi niewiele ponad tydzień, a zaglądałem w każdy kąt każdej mapy i starałem się robić story każdej instancji, gdy tylko miałem do niej dotęp - trochę mało, nie sądzisz?




Trwa Wczytywanie