Steampunkowa gra z otwartym światem, nad którą pracowała ekipa Avalanche Studios, może nigdy nie ujrzeć światła dziennego. Szef studia nie chce potwierdzić, czy chodzi tu o produkcję w świecie Mad Max.
Steampunkowa gra z otwartym światem, nad którą pracowała ekipa Avalanche Studios, może nigdy nie ujrzeć światła dziennego. Szef studia nie chce potwierdzić, czy chodzi tu o produkcję w świecie Mad Max.
O przyczynach takiej decyzji nie opowiedział. Dał za to wyraźny sygnał, że studio nadal jest zainteresowane stworzeniem tego typu gry. - Naprawdę uwielbiam taki styl artystyczny, a połączenie go z otwartym światem jest dla mnie spełnieniem marzeń. Na szczęście fakt, że jestem niezależnym producentem, pozwala mi kontrolować własny los, więc prędzej czy później coś w tym świecie stworzę - zapowiedział szef Avalanche Studios.
Nie chciał on niestety odpowiedzieć na pytanie, czy zawieszonym projektem jest gra w uniwersum Mad Max. Zdradził natomiast, że studio pracuje nad tytułami przeznaczonymi zarówno na obecną, jak i przyszłą generację konsol, a także nad nową technologią developerską. Więcej o tych projektach mamy usłyszeć w dalszej części tego roku.