Osiągnięcia, gamerscore, subskrypcja Gold przejdą z X360 na Xbox One, limit znajomych wzrasta

Microsoft rzucił wreszcie szczegółowymi informacjami na temat achievementów i zmianami związanymi z ich przenosinami na Xbox One. To, co najważniejsze - jako że będziemy korzystać z tego samego konta Xbox Live, wszystkie nasze osiągnięcia, punkty gamerscore i lista znajomych zostanie przeniesiona na nową konsolę. W kwestii tego ostatniego - limit naszych znajomych wzrośnie do tysiąca, z poprzedniej setki.

Subskrypcja Gold, mimo ostatniego ogólnego i głośnego zachwytu nad PlayStation Plus, wciąż zostaje. Nie mówiono jeszcze w jakiej formie, stąd nie wiemy, czy granie po Sieci wciąż będzie płatne i czy osoby, które przeniosą opłaconą subskrypcję otrzymają jakieś benefity z racji swojej wierności.

Wracając do osiągnięć. Do Gamerscore dołączą nasze filmy ze "spektakularnych momentów", które zostaną zachowane automatycznie w czasie rozgrywki, prawdopodobnie w chwili zdobycia osiągnięcia. Nie wiadomo jeszcze na pewno, czy będziemy mogli nagrywać kucanie na twarzy przeciwnika w Halo, choć wygląda to dość prawdopodobnie mimo trudności związanych z kontrolą takiej zawartości na Xbox Live. Wspomniano też o nagradzaniu graczy za ich wysiłki "na nowe sposoby", o czym więcej mamy usłyszeć w przyszłości.

Na koniec, wspomniane wcześniej zmiany w systemie osiągnięć. Jak głosi informacja na stronie Xbox.com, osiągnięcia nie będą już powiązane wyłącznie z jedną grą, ale z całą ich biblioteką i naszymi doświadczeniami płynącymi z rozgrywki. To, co wydaje się najbardziej prawdopodobne to fakt, że będziemy nagradzani np. za spędzenie całego długiego weekendu przy konsoli, z dala od rodziny, znajomych i innych form życia. Achievementy będą też mogły zostać dodane w "dowolnej chwili", choć nie wiemy, czy mowa o konkretnych grach (gdzie takie rozwiązanie byłoby ciut niepokojące dla osób kończących gry w całości), czy też o osiągnięciach "ogólnych".

Podoba mi się, że achievementy, które były niesamowitą nowością przy starcie X360, są dalej rozwijane - i to rozwijane dobrymi pomysłami. Możliwość dokładania nam roboty przez dodawanie osiągnięć "ot tak" nie jest fajna, szczególnie dla osób takich jak ja, które grę muszą ukończyć na 100%. I kiedy mówię, że muszą, mam na myśli, że muszą. Cóż, dopóki nie dostaniemy więcej szczegółów na ten temat, zawsze możemy trzymać nasze pochodnie pod ręką, na wszelki wypadek. Poczucia bezpieczeństwa nigdy za wiele.