Nie ma jeszcze wszystkich danych porównawczych, ale to co już wiemy pozwala się zastanowić, która z nowych konsol jest fajniejsza. Kto z nas którą wybierze? Podyskutujmy.
Dwie prezentacje nowych konsol, dwa zupełnie odmienne podejścia do tematu. Podczas gdy Sony skoncentrowało się na pokazaniu, jakie gry powstają na PlayStation 4 i jakie narzędzia społecznościowe szykowane są dla graczy, konferencja Microsoftu skoncentrowana była na obsłudze głosem, VoD i ogólnie na telewizji. Za to przynajmniej zobaczyliśmy jak będzie wyglądać Xbox One... konkurencja póki co uraczyła nas jedynie zwiastunem pokazującym niektóre detale i dalej nie wiadomo, jak będzie się prezentować PlayStation 4. Wiadomo co nieco o specyfikacjach technicznych obu maszynek, czas na rozkminę, która z konsol nowej generacji będzie fajniejszą zabawką.
To, że Microsoft niejako zignorował potrzeby graczy podczas prezentacji, nie znaczy przecież, iż na Xbox One nie będą powstawały gry. Prawdopodobnie w dalszym ciągu wszystkie produkcje AAA będą powstawały jednocześnie na trzy wiodące platformy. Po prostu uznano, że graczy nie trzeba przekonywać do nowej konsoli, więc postawiono na promocję nowej maszynki jako domowego centrum rozrywki. Przy okazji niejako obrażając nas, ale... focha można sobie strzelić, a gry i tak kupimy, prawda? Inna sprawa, że przy takim profilowaniu użytkownika, Microsoft najprawdopodobniej swój ogłoszony pakiet exów skoncentruje na produkcjach familijnych, wykorzystujących Kinect. Sony zaś juz pokazało kilka pozycji dla graczy.
Z wstępnych informacji o bebechach obu maszynek wynika, że obie dysponować będą 8 GB RAM. Xbox One wykorzystuje DDR 3, zaś PlayStation 4 GDDR5. To bardzo poważna różnica, jeśli chodzi o przepustowość pamięci - odpowiednio 68,3 GB/s i 178 GB/s. Konsola Microsoftu za to posiada 32 MB zintegrowanej pamięci SRAM, więc dysproporcja jest w pewnym stopniu zniwelowana. Pod względem procesora graficznego obie maszynki bazują na tej samej technologii, czyli Radeonie GCN. Jak zwykle jednak diabeł tkwi w szczegółach, w tym wypadku w jednostkach obliczeniowych. Wszystko wskazuje, że różnica będzie bardzo znacząca: 12 jednostek w Xboksie One, 18 jednostek w PlayStation 4. Z punktu widzenia gracza jest to ważny argument na korzyść Sony.
GramTV przedstawia:
Obie nowe konsole nie będą posiadały wstecznej kompatybilności, co jest oczywiście złą wiadomością. Jeśli idzie o odpalanie gier używanych informacje o Xboksie One zmieniają się co chwilę i trudno oddzielić ziarno od plew. Za to w wypadku PlayStation 4 raczej problemów nie będzie. Zarówno Sony, jak i Microsoft obiecują nam, że rozpocząć grę będziemy mogli, nim dociągną się wszystkie pliki. Jeśli idzie o dodatkowe usługi dla graczy, to zapowiedziane zostały jedynie te, które będą na nowej Plejce. Za to jedynie gigant z Redmond zapowiedział usługi z pionu "pozagrowego", więc porównywać nie ma czego. Obydwa pady wyglądają praktycznie, choć chyba - bo nie miałem ich w ręku - znowu nieznacznie wygra tu Xbox.
Inne narzędzia do grania znamy, bo zarówno Kinect jak i Eye z Move zadebiutowały już w tej generacji. Jasne, nowe będą ulepszone, ale na przykład stare świecące gałki z PS3 zadziałają i w połączeniu z PS4. O ile oko Sony nie należy do urządzeń inwazyjnych, nowy Kinect wzbudził już nieco kontrowersji. Chodzi o opcję always on i powiązane z tym zagadnienia. Sieć huczy od podejrzeń o inwigilację, oraz o kontrolowanie ilości widzów w pokoju (czy nie przekracza ona licencji VoD). Wyglądu konsol nie da się porównać, ale Sony nie będzie miało dużego wyzwania, by przebić stylistykę magnetowidu od Microsoftu...
Jeśli przegapiłem jakieś ważne kryterium, piszcie. Teraz zaś powiem, co dla mnie wynika z tego zestawienia. Jeśli idzie o gry, to pewnie jedyna różnica dotyczyć będzie produkcji dedykowanych obu konsolom. Nie mam dzieci, więc jak dla mnie jest tu remis ze wskazaniem na PlayStation 4. Pod względem tego, co schowane pod maską, zdecydowanie wygrywa konsola Sony. Usługi dodatkowe? Fakt, gdyby wszystkie funkcje Xbox One dotyczyły również Polski - a tego nie wiemy, choć ma być tym razem większy nacisk na Europę - to ubyłoby mi w domu jednego urządzenia, czyli dekodera telewizyjnego. Za to streaming z gry i elementy społecznościowe w PS4 mnie cieszą. Kolejny punkt. Konsola Microsoftu ma ciekawsze kontrolery, nawet zaniepokojenie funkcją always on tego nie zmienia.
Tak wiec w moim wypadku mamy wynik 4:3 dla PlayStation 4, a przypomnę, że remis był ze wskazaniem... Wygląda więc na to, ze w tej generacji od razu zacznę od maszynki Sony, choć w mijające ze względu na ubogą początkowo ofertę gier postawiłem na Xboksa 360, dopiero później sprawiłem sobie PS3, już w wersji Slim (jednocześnie pozbywając się X-klocka). Tyle z mojej strony, pora na wasza rozminę, dane dostarczyłem. Która konsola bardziej wam póki co się podoba? Komu prawdopodobnie oddacie swoje pieniądze - Sony czy Microsoftowi?
Tak czy siak z punktu widzenia wydawcy to ten człowiek z przykładu mógłby równie dobrze grę scrackować, wypalić na płytkę i dać 4 kolegom do pogrania.
Ktoś musi kupić tą kopie którą potem odsprzeda więc to nie to samo.
Dnia 28.05.2013 o 11:50, Bambusek napisał:
Osobliwa logika to założenie, że dla twórców/wydawcy jest dobrze, jak w sklepie kupi jeden a zagra pięciu :)
Masz 5 ludzików którzy są w stanie na grę wydać 40 zł. I teraz jeżeli nie będzie można kupić używek to żaden nie kupi i żaden nie zagra. Jeżeli będą używki to jeden się odważy i kupi. Przejdzie i sprzeda drugiemu za 160 zł, tamten przejdzie i sprzeda za 120 zł itd. Wg. mnie to jaskrawo pokazuje, że używki mogą się opłacać, a do zachowania swojej kopii powinni zachęcać jakimiś fajnymi bonusami dla pierwszego właściciela, ale gra po odsprzedaży powinna być kompletna.
Usunięty
Usunięty
01/06/2013 19:10
Dla wszystkich na pewno jest pewne to że ten kto ma xbox 360 i mu sie ono podoba to będzie wolał xbox one (np.mam xbox 360 i chcem xbox one) , ten kto ma play station 3 będzie wolał play station 4 . nie ma co sie kłucić co wybrać lepiej porównać.
Usunięty
Usunięty
01/06/2013 12:17
Na co stawiam? Na ps4. Ale mimo wszystko szybko u mnie nie zagości gdyż mam jeszcze sporo gier do ogrania na Ps3, a XOslim szkoda mi sprzedawać bo mam na niego sporoa kolekcje gier zbieraną od 5 lat w tym wiele kolecjonerek. Plus na lapku pocinam teraz w Diablo3, które na tą chwile całkowicie mnie pochłoneło. Podsumowując, po doświadczeniach z XO jestem zrażony do M$ i ich tuner u mnie nie zagości w przeciwieństwie do sprzętu sony, który sobie bardzo chwale