Blokada regionalna w Xboksach jest chyba najmniej bolesna. Pomijając kombinowanie ze sprowadzaniem tańszych gier, na konsolach Microsoftu w zasadzie nie ma łakomych kąsków wydawanych na przykład tylko w Japonii lub trafiających do Europy ze znacznym opóźnieniem. Co prawda MS chce tym razem zawojować także KKW, ale: 1. Słyszeliśmy już te obietnice nie raz. 2. Xbox tak czy owak nie może liczyć na równie mocne wsparcie japońskich deweloperów, co rodzime im konsole Sony i Nintendo.
Pierwszy Xbox miał blokadę regionalną, Xbox 360 miał blokadę regionalną, dostanie ją i Xbox One. Tradycji stanie się zadość.