Twórcy Duke Nukem Forever oskarżyli Gearbox o niewywiązanie się z umowy związanej z nabyciem praw do marki w 2010 roku i o uniemożliwienie sprawdzenia, ile firma zarobiła na sprzedaży gry. 3D Realms żąda 2 milionów dolarów.
Twórcy Duke Nukem Forever oskarżyli Gearbox o niewywiązanie się z umowy związanej z nabyciem praw do marki w 2010 roku i o uniemożliwienie sprawdzenia, ile firma zarobiła na sprzedaży gry. 3D Realms żąda 2 milionów dolarów.
Gearbox utrzymuje jednak, że nie ma żadnych zobowiązań finansowych wobec 3D Realms. Wśród warunków umowy znajdował się podpunkt, w którym wyjaśniono, iż firma najpierw mogła przeznaczyć pieniądze na spłacenie długów 3DR w wysokości 2,9 miliona dolarów, a dopiero później wypłacać honoraria. Jak wyjaśnił przedstawiciel Gearboksa:
- Fakty są takie, że 3D Realms w pełni skorzystało na tej umowie. Gearbox, w ramach wypełniania swych zobowiązań, pomogło studiu 3D Realms, umożliwiło mu spłacenie długów i ocaliło je po ponad dwunastu latach niepowodzeń, gdy próbowali wydać Duke Nukem Forever. Każdy by wolał, by gra 3DR została lepiej przyjęta – byłaby to sytuacja korzystna dla graczy, a twórcy mogliby cieszyć się zyskami. Chociaż 3DR może nie chce pogodzić się z rzeczywistością, to studio jest jedynym podmiotem, który skorzystał na tej umowie. Tymczasem nie tylko ucierpiała reputacja Gearbox Software, ale firma poniosła także straty pieniężne.