Producent wykonawczy State of Decay, Jeff Strain, przeprosił za zaistniałą sytuację i obiecał, że studio postara się wynagrodzić graczy za cierpliwość. Wyjaśnił, że przez cały weekend pracownicy Undead Labs sprawdzali, czy błędy, które zgłaszali użytkownicy, pojawiały się sporadycznie. Okazało się, że osoby, które odnotowały poprawę, po prostu miały szczęście, a łatka tak naprawdę niczego nie załatała. Undead Labs nie może wpłynąć bezpośrednio na rozwiązanie problemu, ale studio pracuje nad tym, by właściwa wersja patcha została udostępniona jak najszybciej. W najgorszym wypadku poprawki, które miały zostać wprowadzone wraz z pierwszą aktualizacją, zostaną połączone z aktualizacją numer dwa. Listę błędów, jakie miały zostać usunięte, znajdziecie na stronie undeadlabs.com.
Twórcy State of Decay i Microsoft nie dogadali się w kwestii najnowszej aktualizacji, w rezultacie patch nie został poprawnie zaimplementowany – poinformowało Undead Labs.