Na targach E3 nie doczekaliśmy zapowiedzi ani jednej gry będącej kontynuacją którejś ze słynnych serii Ubisoftu. Nie oznacza to jednak, że francuski gigant nie pracuje nad czymś po cichu.
Na targach E3 nie doczekaliśmy zapowiedzi ani jednej gry będącej kontynuacją którejś ze słynnych serii Ubisoftu. Nie oznacza to jednak, że francuski gigant nie pracuje nad czymś po cichu.
Na pytanie o produkcję nowej odsłony PoP-a Corre nie odpowiedział twierdząco w sposób bezpośredni, ale zasygnalizował, że i w tym przypadku coś jest na rzeczy. - Wszystkie nasze marki są nieustannie w trakcie rozwoju. Próbujemy różnych rzeczy. Główkujemy nad tym, co możemy zrobić. Nie jesteśmy jednak w stanie tworzyć nowych wersji wszystkich naszych gier co roku. Na ten rok i tak mamy już przewidzianych sporo tytułów - podkreślił przedstawiciel Ubisoftu.
- Wszystko nadejdzie w swoim czasie, kiedy twórcy będą w stanie zaproponować coś interesującego. Odnosi się to do wszystkich naszych marek. One się gotują. Niektóre dłużej od innych, ale wszystkie trzymane są na gazie - zapewnił Corre. Gracze ostrzyli sobie zęby na prezentację Beyond Good & Evil 2 na targach E3, zwłaszcza po tym, jak Ubisoft udostępnił grafikę, na której znalazł się Pey'j. Musieli oni jednak obejść się smakiem.
- Prace trwają. Niektóre gry po prostu wymagają nieco więcej czasu od innych - wyjaśnił Corre. - Wiele zależy od kreatywności twórców. Widać, że poziom gier jest współcześnie bardzo wysoki. Trzeba więc czasu, by podejść do sprawy pod właściwym kątem, by nadać właściwy przekaz. Tego rodzaju marki są częścią DNA Ubisoftu. Powrócą, gdy nadejdzie idealny moment - dodał.