Zespół pracujący nad Enidust postawił sobie ambitny cel: chce stworzyć przełomowe MMORPG, w którym gracze będą mogli stać się kim zechcą (bez ograniczeń w postaci klas czy profesji) i w znacznej mierze wpływać na otaczający ich świat. Ma być on olbrzymi – jeden kontynent będzie znacznie większy niż mapa w Gothicu 3!
W Enidust będzie można dowolnie rozwijać swe umiejętności, a jeśli okaże się, że nie wyszło tak dobrze, jak planowaliśmy – zmienić zdanie i na nowo rozdysponować punkty. Działając w świecie gry, będzie można zostać np. kupcem i zbijać fortunę, opowiedzieć się po stronie cesarza i brać udział w wojnie jako wojownik lub mag, wzniecić powstanie po stronie anarchistów i doprowadzić nawet do obalenia władcy, by zająć jego miejsce... albo nie interesować się konfliktem i zająć się np. nekromancją. Jedyna rzecz, z którą trzeba będzie się liczyć, to konsekwencje działań.
W Enidust system wytwarzania przedmiotów będzie dużo bardziej skomplikowany niż zebranie receptur i potrzebnych przedmiotów, a następnie stworzenie ich jednym kliknięciem. Gracz będzie musiał aktywnie uczestniczyć w craftingu, np. dbając o odpowiednią temperaturę w piecu. W grze będzie można wytwarzać nie tylko oręż, ale też przedmioty codziennego użytku. Będziemy mogli także budować własne domy. Nie da się tego zrobić w pojedynkę, ale z pomocą innych graczy będzie można wznosić – cegła po cegle – nawet zamki i miasta.
Walka w grze nie ma być oparta na statystykach ani na tym, jak szybko będziemy wciskali przyciski, ale na umiejętnościach gracza. Enidust ma zaoferować nie tylko zwykłe pojedynki w trybie PvP, ale też wielkie bitwy, które stoczą przeciwko sobie gildie.
Dość jednak opisów – zapraszamy do zapoznania się z poniższym materiałem wideo, w którym twórcy Enidust szczegółowo omówili mechanikę gry. Więcej informacji o projekcie znajdziecie także na poświęconej mu stronie – www.enidust.com.
