Jeśli zawierzyć zapowiedziom Pete'a Hinesa, Wolfenstein: The New Order będzie miał do zaoferowania znacznie więcej niż tylko strzelanie. - Spójrzcie na wcześniejsze gry Starbreeze - mówi.
Jeśli zawierzyć zapowiedziom Pete'a Hinesa, Wolfenstein: The New Order będzie miał do zaoferowania znacznie więcej niż tylko strzelanie. - Spójrzcie na wcześniejsze gry Starbreeze - mówi.
Wolfenstein: The New Order porównuje do słynnej serii Uncharted z PlayStation. - Tu też wiele się dzieje. Uncharted to jedna z moich ulubionych serii konsolowych, choćby z tego względu, że zawiera masę interesujących i wciągających rzeczy, które wychodzą poza schemat strzelania - mówi. - Zwykle nie mogłem się doczekać kolejnego przerywnika filmowego, ponieważ były one tak dobrze zrealizowane. Tu jest podobnie: można cieszyć się wieloma innymi aspektami poza strzelaniem - zapewnia Hines.
- Jeśli spojrzeć na Kroniki Riddicka czy The Darkness, a także inne rzeczy, które ci ludzie tworzyli pod szyldem Starbreeze, można dostrzec w nich pewne elementy mające pojawić się w The New Order - dodaje.
Przypomnijmy, że nowy Wolfenstein zmierza na pecety, Xboksa 360 i PlayStation 3, a także Xboksa One i PlayStation 4. Gra powinna zadebiutować przed końcem bieżącego roku.