Microsoft przyzwyczaił nas ostatnio do wycofywania się i prostowania rozmaitych kwestii.
Microsoft przyzwyczaił nas ostatnio do wycofywania się i prostowania rozmaitych kwestii.
Teraz przyszedł czas, by wytłumaczyć i złagodzić stanowisko.
Dziękuje osobom, które zrozumiały ogólny przekaz. To ciężkie, gdy spędzasz cały dzień na wywiadach i chcesz rzeczowej rozmowy, lecz wypowiedziane słowa brzmią inaczej niż w myślach.
Musicie też zrozumieć, że rozmowa miała miejsce po naszym pokazie konsoli, jeszcze przed E3. Proszę wziąć to pod uwagę.
Nie umniejszam niczego zapowiedziom Sony co do możliwości ich konsoli. Nie próbowałem być arogancki czy lekceważący. Chciałem powiedzieć, że nie jestem w zespole inżynierów Sony. Nie mogę komentować tego, co ujawnili jako specyfikację. Wiem, co robi nasz zespół. Wiem, w jaki sposób projektowali system. Ludzie tworzący te maszyny (po obu stronach) są niesłychanie zdolni. To eksperci w swoim polu. Nikt nie zna szczegółów tego, jak projektowano te sprzęty i czy mają ulepszenia poprawiające wydajność opublikowanych podzespołów.
Wierzę, że nasze gry będą świetne i będą wyglądać jak nowa generacja i "myślę", że na E3 było to widać. A liczą się właśnie świetne gry. Możecie żartować z chmury, ale rzeczy, które mówiło o niej Respawn zaczynają pokazywać o co chodzi z jej wykorzystaniem.
Gry na obu systemach wyglądają niesamowicie. Byłem tam. Wiem, że RYSE zostało skrytykowane za pokazany gameplay, jednak dla mnie to najbardziej next-genowa z gier, które widziałem. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że nie jestem obiektywny i nie widziałem wszystkiego.
Jak zawsze, nie mam nic przeciwko obrywaniu. Słowa, których użyłem mogły zasługiwać na krytykę, lecz cieszę się, że część z Was zrozumiała przesłanie.
Wybaczamy?