Niestety łumaczy w sposób, z którego nie wynika w zasadzie nic.
Niestety łumaczy w sposób, z którego nie wynika w zasadzie nic.
Z pewnej perspektywy (blokada regionalna) może wydawać się restrykcją. Mamy jednak nadzieję, że ludzie doceniają fakt, że sprzedajemy produkty na całym świecie. - mówi Satoru Iwata.
Na świecie jest wiele regionów, a każdy z nich ma swoje normy kulturowe, regulacje prawne oraz kategorie wiekowe. W każdym regionie musimy zrobić szereg rzeczy, które stają naprzeciw idei, że gracze dookoła świata pragną swobody grania w cokolwiek zechcą.
Liczę, że gracze zrozumieją, że branża nie robi tego przez biznesowe ego. Są ku temu powody.
Lecz konkretnych Iwata nam nie poda. Szkoda.
W obecnej generacji Sony i Microsoft zostawili wydawcom wolną rękę w kwestii blokad regionalnych. Jest taka możliwość, ale nikt jej nie forsuje. Na PlayStation 3 restrykcji doczekała się tylko jedna gra - Persona 4 Arena.
Co do generacji następnej. Pierwotnie Xbox One miał korzystać z blokady regionalnej, ale nagła zmiana polityki Microsoftu zniosła i to obostrzenie. PlayStation 4 natomiast od początku jest skamieniałego rozwiązania pozbawione.