Niby oczywista oczywistość, ale warto posłuchać jak motywuje to Pete Hines z Bethesdy.
Niby oczywista oczywistość, ale warto posłuchać jak motywuje to Pete Hines z Bethesdy.
Generalnie nie podchodzimy do niczego jak do jednorazowego wyskoku, więc pewnie, czemu by nie. Sukces tej gry, duma Arkane, atmosfera panująca w studiu po wydaniu takiej gry i pojawiające się pomysły sprawiają, że myślimy o tym jak o marce.
To działa w przypadku Arkane. To co zrobimy lub nie z Dishonored nie ma wpływu na id, Tango czy Machine Games. Każde z nich, w pewnym sensie, działa na własny rachunek. nie ma znaczenia co robią inni. "W czym jesteście dobrzy? Przy czym teraz będziecie pracować? Co zrobicie następne?" Wszystko rozbija się o to.
Co zatem z Rage 2? Niedawne doniesienia o skasowaniu projektu nie napawają optymizmem.
Zobaczymy. Na razie id jest skupione na innym projekcie. I tylko na nim. Gdy ostatnio go widziałem, byłem super zadowolony. Chcemy, żeby byli przy tym aż będziemy gotowi, by to pokazać. Poczekajmy aż nadejdzie ten moment. - kończy wiceprezes marketingu i PR-u Bethesdy.