Sugeruje to odświeżony przez Take Two znak handlowy.
Sugeruje to odświeżony przez Take Two znak handlowy.
Od roku 2007, gdy dowiedzieliśmy się, że Rockstar North szykuje grę na wyłączność PS3 branża żyje doszukiwaniem się drugiego dna w wypowiedziach na temat Agenta i okazjonalnymi wskazówkami, że gra nie umarła. Kolejna poszlaka jest spora, choć wcale nie wskazuje, że Agent ma się dobrze.
Take Two przedłużyło bowiem prawa do znaku handlowego Agent, który tyczy się gier wideo i związanych z nimi produktów. Bez zmian zostaje także logo gry z wypełnioną pistoletem literą g.
I to by było na tyle. Nie musi to oznaczać, że osadzony w latach 70-tych thriller szpiegowski jest w dobrej formie. Być może to zwykła profilaktyka ze strony wydawcy, który nie chce utracić praw do marki. Jeśli coś jest na rzeczy, a Agent rzeczywiście ma się kiedyś ukazać, to odpowiedni moment na wyjście z ukrycia przyjdzie po premierze GTA V 17 września tego roku.
Dobrym omenem jest CV jednego z pracowników firmy sugerujące w maju tego roku, że prace nad Agentem idą pełną parą. Czyżbyśmy rzeczywiście mieli się doczekać Agenta? I na jakim sprzęcie? O premierze jedynie na PS3 możemy chyba zapomnieć. Równoczesny debiut na PS4 i starszej siostrze wydaje się rozsądną opcją. A może ekskluzywność wyleciała już przez okno? Poczekamy, zobaczymy.