Były szef Eidos Montreal winą za niższe od oczekiwanych wyniki sprzedaży gier Square Enix obarcza samego wydawcę. - Poprzedni rok miał być sezonem home-runów, a nie zanotowaliśmy ani jednego - mówi.
Były szef Eidos Montreal winą za niższe od oczekiwanych wyniki sprzedaży gier Square Enix obarcza samego wydawcę. - Poprzedni rok miał być sezonem home-runów, a nie zanotowaliśmy ani jednego - mówi.
W istocie, w ujawnionym przez Square Enix raporcie podsumowującym miniony rok fiskalny widnieje informacja, że żaden z wyżej wymienionych tytułów nie spełnił pokładanych w nim nadziei w zakresie sprzedaży. - To wstrząsnęło wieloma ludźmi w firmie. Kiedy ukazały się wyniki finansowe, wszyscy byliśmy bardzo zaskoczeni - wspomina D'Astous.
- Square Enix musi się nauczyć, jak sprzedawać gry ze swojego katalogu. Mieliśmy świetne produkcje, które powinny sprzedać się lepiej. Poprzedni rok miał być sezonem home-runów, a tymczasem nie zaliczyliśmy nawet jednego. Może udało nam się zająć dwie czy trzy bazy, ale home-runa nie udało się zanotować - dodaje.
Przypomnijmy, że Stephane D'Astous odszedł z Eidos Montreal z uwagi na zbyt duże rozbieżności w wizji kolejnych projektów studia, jakie pojawiły się między nim, a szefostwem Square Enix.