|AKTUALIZACJA| No i stało się – po serii obietnic studio Irrational Games przedstawiło konkrety na temat fabularnych rozszerzeń do BioShock Infinite. Fani mieli dostać „prawdziwy list miłosny” i wygląda na to, że deweloper wywiąże się z zapowiedzi.
|AKTUALIZACJA| No i stało się – po serii obietnic studio Irrational Games przedstawiło konkrety na temat fabularnych rozszerzeń do BioShock Infinite. Fani mieli dostać „prawdziwy list miłosny” i wygląda na to, że deweloper wywiąże się z zapowiedzi.
Jeśli chodzi o zawartość, czekają na Was przede wszystkim cztery nowe areny (The Ops Zeal, Duke and Dimwit Theater, Raven’s Dome i Emporia Arcade) z łącznie 60 wyzwaniami, a także porcją osiągnięć/trofeów. Zadania przywodzą na myśl tryb hordy, gracz musi bowiem pojedynkować się z coraz silniejszymi falami nacierających oponentów. Twórcy uważają, że poziom trudności starć jest relatywnie wysoki (inspirowali się rozwiązaniami znanymi z 1999 Mode). „Łącz broń, wigory, wyposażenie, wyrwy i wstęgi na niewiarygodne sposoby i zmierz się ze znacznie liczniejszym przeciwnikiem.” – czytamy w opisie DLC.
Rzecz jasna zabawa stawia na kreatywne kasowanie wrogów (lepszy styl = większa liczba punktów). Spodziewajcie się również opcji ulepszania dzierżonego żelastwa za zebrane pieniądze, zadań pobocznych (na przykład korzystanie z określonej pukawki) czy szeregu nagród do odblokowania, między innymi figurek, grafik koncepcyjnych, fragmentów ścieżki dźwiękowej i nagrań z kinetoskopów. Wszystkie zdobyte dobra można znaleźć w Kolumbijskim Stowarzyszeniu Archeologicznym. Trailer i screeny z Clash in the Clouds czekają na Was poniżej.
Kolejna porcja dodatkowej zawartości to dwuczęściowe Burial at Sea. Pierwszy epizod, pokazany na poniższym zwiastunie, trafi do sprzedaży pod koniec tego roku w cenie 15 dolarów/1200 Microsoft Points i zaoferuje sentymentalną podróż do znanego z dwóch pierwszych części serii Rapture. Przygoda w podwodnym mieście rozpocznie się na rok przed wydarzeniami znanymi z „jedynki”. Wcielimy się w prywatnego detektywa Bookera, do którego z prośbą o pomoc zwróci się Elizabeth. Szczegółów fabularnych nie znamy, twórcy za to zapewniają, że dodatek jest budowany praktycznie od zera i gameplay zaoferuje wszystko to, co najlepsze w Infinite i pierwszej odsłonie serii. I owszem, pojawią się nieznane wcześniej bronie, plazmidy i... Big Daddy.
– To jest noc, gdy w oryginalnym Rapture rozpoczyna się rewolucja. Byliśmy podekscytowani, mogąc włożyć tyle pracy w tętniącą życiem Columbię, tymczasem Rapture było przecież grobowcem, pamiętacie? Dlatego zdecydowaliśmy się pokazać Rapture także jako miasto pełne życia, lecz w kontekście interesującej opowieści. Nie chodzi o to, aby cofnąć się i porozmawiać o midichlorianach, aby jakoś to wszystko powiązać. Chodzi również o opowiedzenie historii, która jest ważna ze względu na obecność głównych bohaterów – powiedział Ken Levine w rozmowie z serwisem Eurogamer
– Mieliśmy pomysł i od razu wiedzieliśmy, że jego realizacja będzie droższa i skomplikowana. Zamiast wziąć parę elementów z Infinite i nawet ich nie modyfikować, zaczęliśmy prace od zera. (...) Pod względem stylistyki i mechaniki całość przypomina raczej BioShock 1. W Infinite było sporo dużych, otwartych potyczek, a BioShock 1 polegał raczej na obserwowaniu przeciwnika i lepszym zaplanowaniu potyczki – na to właśnie postawiliśmy – dodał.
Premiera drugiego epizodu Burial at Sea – w którym, uwaga, będziemy animować Elizabeth – powinna się odbyć „nieco później” (cena również wyniesie 15 dolarów/1200 Microsoft Points). – Druga część jest nieco przewrotna. Wcielamy się przecież w Elizabeth, co zmienia styl rozgrywki. Nie jest ona tak wytrzymała jak Booker i zobaczymy, jak to wszystko się skończy – powiedział Levine.
Aktualizacja: pecetowa wersja Clash in the Clouds jest już dostępna na Steamie.