Katalog wydawniczy Atlusa to łakomy kąsek. Nic dziwnego, że przyciągnął aż 20 potencjalnych nowych właścicieli.
Katalog wydawniczy Atlusa to łakomy kąsek. Nic dziwnego, że przyciągnął aż 20 potencjalnych nowych właścicieli.
Chętnych do "przytulenia" Atlusa bowiem nie brakuje. Do licytacji obejmującej studio oraz ekipę tłumaczy przystąpić może aż 20 podmiotów, wśród których jest między innymi holding Sega Sammy.
Wcześniej pojawiły się plotki o przystąpieniu do aukcji Nintendo. Jeśli przeciek znajdzie potwierdzenie, szykuje się prawdziwy pojedynek na szczycie. Spekuluje się, że zwycięzca będzie musiał uszczuplić konto o nawet 20 milardów jenów, co przekłada się na 200 milionów dolarów z hakiem.
Oby zawirowania nie odbiły się na Personie 5.