XV-wieczną Anglię mieliśmy okazję odwiedzić w War of the Roses, teraz Paradox Interactive zaprasza nas w nieco odleglejsze czasy, zapowiadając War of the Vikings.
XV-wieczną Anglię mieliśmy okazję odwiedzić w War of the Roses, teraz Paradox Interactive zaprasza nas w nieco odleglejsze czasy, zapowiadając War of the Vikings.
War of the Vikings pozwoli wcielić się w przedstawicieli obu stron konfliktu i spróbuje odwzorować ówczesne realia. Gracze mogą liczyć na sieciowe bitwy z udziałem 64 osób, a także nowy, pozbawiony respawnów tryb "Pitched Arena", w którym może uczestniczyć do 32 użytkowników. Będzie też arena treningowa, by gracze mogli zapoznać i oswoić się z wyposażeniem.
- War of the Roses było dla nas fantastycznym przeżyciem. Z czasem gra ewoluowała, aż do obecnej postaci, czyli wydania Kingmaker. Wiele razy byliśmy kuszeni przez możliwości, jakie stwarzają walki toczone w zwarciu - przyznaje Gordon van Dyke, producent wykonawczy War of the Roses.
- Oczywistym jest dla nas to, że istnieje jeszcze wiele doznań, którymi możemy się podzielić z naszymi graczami. War of the Vikings to następny krok Paradoksu i Fatshark w kierunku umocnienia swojej czołowej pozycji w sztuce toczenia sieciowych wojen - dodaje.
Premiera War of the Vikings wstępnie zaplanowana jest na pierwszy kwartał 2014 roku. Pierwszą okazję do bliższego zapoznania się z grą dadzą nadchodzące targi gamescom. Już teraz możecie natomiast obejrzeć pierwszy trailer nowej produkcji studia Fatshark.