W najnowszym wpisie na blogu Battlefielda Thomas Anderson porusza temat gry zespołowej w Battlefieldzie 4. Tłumaczy m.in. działanie mechanizmów, zachęcających do tego typu rozgrywki.
W najnowszym wpisie na blogu Battlefielda Thomas Anderson porusza temat gry zespołowej w Battlefieldzie 4. Tłumaczy m.in. działanie mechanizmów, zachęcających do tego typu rozgrywki.
Gracze po raz kolejny będą mogli przynależeć do jednej z czterech klas (Engineer, Recon, Support, and Assault). - Zwiększamy możliwości specjalizowania się w każdej z nich, jak również elastyczność i zaopatrzenie dla graczy preferujących różne style rozgrywki. Sądzę też, że możemy lepiej wyłożyć użytkownikom ich role na placu boju. Jasno ilustrujemy, jaką rolę spełniają poszczególne gadżety, porównujemy różne rodzaje broni i to, jaki mają wpływ na dostępne opcje - tłumaczy Andersson.
Wspomniane Field Upgrades to rozmaite usprawnienia, które pozwalają szybciej biegać, udostępniają wytrzymalszą zbroję czy zwiększają pojemność magazynka. - To indywidualne nagrody przyznawane za grę zespołową. Można je zdobywać za pośrednictwem punktów przyznawanych za uzdrawianie członków drużyny, wspólne realizowanie zadań, ponowne zaopatrzenie swoich kompanów, naprawy i inne sprawy związane z zespołem - wylicza przedstawiciel studia DICE.
Wyjaśnia również, jak wygląda gra zespołowa w kontekście tzw. Commander Mode. - Dowódca wydaje rozkaz, który lider zespołu przekazuje swoim kompanom. Następnie ekipa przystępuje do realizacji powierzonego jej zadania. Wykonanie rozkazu będzie skutkowało nagrodami dla każdego, kto wziął w nim udział. Dowódca będzie mógł też dodatkowo wynagrodzić swoich podwładnych. To stwarza ekosystem, który moim zdaniem wzniesie rozgrywkę zespołową w Battlefieldzie 4 na zupełnie nowy poziom - dodaje Andersson.
Battlefield 4 zadebiutuje pod koniec października. Dziś na naszych łamach prezentowaliśmy nowy zwiastun gry.