Wszystko w swoim czasie - daje do zrozumienia Kisłyj.
Wszystko w swoim czasie - daje do zrozumienia Kisłyj.
Nie widzę powodu, dla którego z czasem nie mielibyśmy pojawić się na next-genach. Po pierwsze, dajmy się im ukazać. Po drugie, niech zbudują znaczącą bazę użytkowników.
Bo pośpiech to najgorszy doradca.
Na PC mamy 77 milionów użytkowników. Ponad 75% tych graczy nigdy za nic nam nie zapłaciło. Zarabiamy tylko na tych kilku procentach graczy, którzy co jakiś czas zostawiają nam mniej więcej równowartość biletu do kina. Więc - powiedzmy - milion to za mała baza dla gry free-to-play.
Niech się ukażą. Nie widzimy powodów, by w przyszłości nie pracować z Xboksem One. Na razie skupiamy się na doszlifowaniu tej wersji, wydaniu jej i naprawieniu ewentualnych problemów. Free-to-play pozwala szybko wypuszczać kolejne wersje. To jego piękno.