jRPG na PC-Ty, Androida, iOS i prawdopodobnie PlayStation 4 i PS Vita. I w przeciwieństwie do niektórych, *kaszel*, twórcy nie oczekują ponad 3 milionów dolarów, a przynajmniej 100 tysięcy dolców.
jRPG na PC-Ty, Androida, iOS i prawdopodobnie PlayStation 4 i PS Vita. I w przeciwieństwie do niektórych, *kaszel*, twórcy nie oczekują ponad 3 milionów dolarów, a przynajmniej 100 tysięcy dolców.
W chwili pisania tej wiadomości, projekt zebrał już około 600 tysięcy dolarów, dzięki czemu, wedle zapewnień twórców, będzie jeszcze większy, lepszy i wyjątkowy. Niska minimalna kwota bierze się stąd, że wszystkie środki mają puść na produkcję samej gry, a nie na wypłaty osób nad nimi pracujące (gdyż te oczekują pieniędzy ze sprzedaży samej gry po jej premierze, co brzmi wyjątkowo... niechciwie). Ale zacznijmy może od początku.
Project Phoenix ma być pierwszym projektem na Kickstarterze pochodzenia japońskiego, stanowiącym idealny balans między "zachodnią funkcjonalnością i japońską estetyką". Na stronie jest oczywiście sporo PR-owego (choć o dziwo wciąż pełnego pasji) pitu-pitu, ale znalazło się też miejsce na kilka informacji dotyczących rozgrywki. Tytuł będzie połączneiem gry strategicznej, opartą o system oddziałów, jak i jRPG. Nie wiadomo, czy będzie to coś turowego i "kafelkowego" na wzór Disgaei, czy też coś dającego ciut więcej swobody, jak np. Valkyria Chronicles. Twórcy podkreślają jedynie, że ogromny nacisk zostanie położony na historię, klimat i postacie, które mają nam zapaść w pamięć na długi czas.
Pozwoliłem prześwietlić sobie ekipę, którą chwali się studio tworzące grę (jako że twórcy na stronie nie wspominają, co dokładnie poszczególne osoby robiły przy swoich poprzednich projektach) i wygląda na to, że rzeczywiście jest sporo ciekawych nazwisk. Co prawda większość osób pełni zupełnie inną funkcję, niż przy swoich poprzednich projektach (osoba odpowiedzialna za reżyserkę nagrań ścieżki muzycznej reżyseruje teraz całą grę, zaś facet wprawiony w testach QA nadzoruje projekt systemu walki), ale obecność choćby Nobuo Uematsu, odpowiedzialnego za muzykę do Final Fantasy (od części pierwszej do dziesiąej, z dodatkiem czternastej), The Last Story, Lost Odyssey i kilku innych, daje naprawdę sporo.
Jeśli chcecie sami przekonać się, czy jest warto interesować się całą sprawą i ewentualnie w nią inwestować, zajrzyjcie na stronę Project Phoenix na Kickstarterze. Albo studio zadbało o dobry PR, albo rzeczywiście pasja ekipy wylewa się ze strony na lewo i prawo - stąd też moje starania związane z napisaniem tego długiego newsa. I miło, że ktoś zdołał wreszcie pokazać, że ekipa złożona z weteranów gatunku nie musi potrzebować trylionów dolarów. Right, Schafer?
Jako że minimalne założenia Kickstartera zostały spełnione, gra ma ukazać się w połowie 2015 roku na platformach PC (Windows, Linux), iOS, Android. Wersja na komórki ma różnić się od tej z PC-tów, zaś w planach producenci mają jeszcze edycje na PlayStation 4 i PlayStation Vita.
Wielu z Was chciało porządne jRPG na PC-tach. Nie brzmi najgorzej, hm?