Dlaczego? Za wszystkim stoi implementacja systemu AllDrive, który ma zatrzeć granicę pomiędzy zabawą dla jednego gracza a trybem wieloosobowym. – 30 klatek na sekundę daje satysfakcjonujące doświadczenia – zapewniają twórcy.
Dlaczego? Za wszystkim stoi implementacja systemu AllDrive, który ma zatrzeć granicę pomiędzy zabawą dla jednego gracza a trybem wieloosobowym. – 30 klatek na sekundę daje satysfakcjonujące doświadczenia – zapewniają twórcy.
W dość krótkim odstępie czasu na ekranie może się pojawić bardzo dużo pojazdów – sterowanych nie tylko przez graczy, ale również sztuczną inteligencję. Musi być więc pewien zapas mocy, by gra uciągnęła całą tę zawartość. Jak się okazuje, pokłady te zorganizowano kosztem właśnie płynności na poziomie 60 klatek na sekundę.
Co ciekawe, liczba graczy wspieranych przez AllDrive do dnia premiery najprawdopodobniej jeszcze się zwiększy, ale tylko na pecetach i konsolach następnej generacji. – Odkąd odkryliśmy AllDrive, porzuciliśmy wsparcie dla 24 lub 36 graczy, bo to nie ma sensu. Robi się niepotrzebny chaos. Widzicie, jak zachowują się gracze w sieci, prawda? Teraz można jednocześnie czerpać radość z wspólnej rozgrywki oraz wykonywać własne zadania – dodał Nilsson.
Przypominamy, że debiut Need for Speed: Rivals w naszym kraju odbędzie się 21 listopada.