Choć the Order: 1886 nie ma w kwestii zawartości zbyt wiele wspólnego z Uncharted 2, szef Ready at Dawn i tak znalazł element, który ma być wspólny dla obu tytułów.
Choć the Order: 1886 nie ma w kwestii zawartości zbyt wiele wspólnego z Uncharted 2, szef Ready at Dawn i tak znalazł element, który ma być wspólny dla obu tytułów.
A mówi o tym dlatego, że The Order: 1886 ma być pod tym względem podobne do wielkiego hitu z PS3. - Nie próbujemy odtworzyć tego, co oni zrobili, moment po momencie. Staramy się dać ludziom podobne poczucie rozrywki. Rozrywkę zapewniają zarówno wielkie hollywoodzkie produkcje, jak i filmy niezależne - i już. Gry nie oferują jej w wystarczającym stopniu - uważa Weerasuriya.
- Niekiedy zdarza się, że utkwisz w jednej sekwencji rozgrywki, albo zostaniesz z jedną rzeczą, którą robiłeś po drodze cały czas. Oni dali nam wiele rzeczy, które wspólnie stworzyły całość. Gdy raz przeszedłeś grę, miałeś poczucie, że to była znakomita przygoda. Stąd właśnie czerpiemy inspirację. Na końcu towarzyszyło mi uczucie, że chcę więcej - i to właśnie chcę teraz odtworzyć. To właśnie popchnęło nas do zrobienia tej gry - dodaje.
The Order: 1886 zmierza wyłącznie na PlayStation 4.