A to oznacza więcej głośnych i dużych gier na PlayStation Vita... kiedyś. Jeśli ktos się wysili, to może nawet spodziewać się ewentualnych portów tytułów z PS3 na PS4.
A to oznacza więcej głośnych i dużych gier na PlayStation Vita... kiedyś. Jeśli ktos się wysili, to może nawet spodziewać się ewentualnych portów tytułów z PS3 na PS4.
Jeśli pamiętacie ostatni, mało widowiskowy pokaz Sony na GamesComie to prawdopodobnie zauważyliście, że tak właściwie jedynym dużym, głośnym tytułem, o którym nie mówi się "indie" było Borderlands 2 w wersji na PlayStation Vita. Ta konsolka, podobnie jak inne sprzęty Sony, w przyszłości będą mogły doczekać się tego, czego zdaniem wielu wciąż Vicie brakuje - konkretnych gier Third Party.
Adam Boyes, zastępca szefa działu Third Party, na evencie Indie Arcade odbywającego się w ramach PAX Prime stwierdził, że sprowadzenie Borderlands 2 na PS Vita wymagało tak wielkich środków, że skłoniło to Sony do stwozenia oddzielnej dywizji przeznaczonej wyłącznie do tego typu zabiegów.
Nad dywizją czuwać będzie m.in. Gio Corsi, były producent główny z LucasArts i producent wykonawczy zaginionego Star Wars 1313. Jak twierdzi Boyes, wielką wizją Sony była możliwość przekazania znanych i lubianych marek developerom, którzy mieliby zająć się ich konwersją.
Jak to wyjdzie, zobaczymy - na chwilę obecną, nad konwersją Borderlands 2 pracuje Iron Galaxy Studios, a więc wspomagające One True Game Studios przy pracach nad głośną grą Divekick, gdzie gracze do dyspozycji mają całe dwa ruchy: skakanie i kopanie. Ich inne dobytki to port Dark Void na PS3, wersja iOS Scribblenauts Remix i cała masa portów. Ekipa pracuje również nad jeszcze niezapowiedzianym projektem dla Epic Games, stąd wydają się być kimś, kto da radę z całym przedsięwzięciem.
To kto chciałby więcej gier na Vitę?