Albert Penello ujawnił, że nie wszystkie przedpremierowe plotki o potencjalnej nazwie nowego Xboksa były wyciągnięte z kapelusza. Konsola o mały włos mogła nazywać się Xbox Infinity.
Albert Penello ujawnił, że nie wszystkie przedpremierowe plotki o potencjalnej nazwie nowego Xboksa były wyciągnięte z kapelusza. Konsola o mały włos mogła nazywać się Xbox Infinity.
Podczas wywiadu z Forbes przyznał, że decyzja o wyborze nazwy należała do ludzi z działu marketingowego. - To pochodziło od ludzi zarządzających marką. Nazwa jest ich. Nas interesowało jedynie to, by stworzyć porządny sprzęt. Nazwa była natomiast tajemnicą nawet dla części ludzi pracujących w zespole. Jak ujawnia jednak w dalszej części rozmowy, przecieki dotyczące nazwy Xbox Infinity były prawdziwe. - Nazwa Xbox Infinity naprawdę była brana pod uwagę, mogę to potwierdzić. Zespół marketingowców jest bardzo przebiegły. Kto powiedział, że to nie oni zdradzili nazwę na kilka tygodni przed ujawnieniem sprzętu? Oni są naprawdę sprytni - tłumaczy Penello.
I co sądzicie? Którą nazwę uważacie za lepszą - Xbox One czy Xbox Infinity? Ja osobiście skłaniałbym się nawet do nazwania konsoli Xbox 720, nazwa ta krążyła po forach i w komentarzach już wiele lat temu, ale trzeba przyznać, że w fajny sposób kontynuowałaby sposób nazywania konsoli. PlayStation jakoś nie robi cyrków zmieniając nazwę konsoli co generację.
No a co do Xbox Infinity - czy dział marketingu mógł specjalnie ujawnić tę nazwę, by poznać ewentualne reakcje z nią związane? A może odwrotnie, wypuścił ją, bo Xbox One wygrało i chciano zostawić jakiś mylny trop? Trudno powiedzieć. Ale warto wiedzieć, że przynajmniej część przedpremierowych plotek była prawdziwa.