Dane pochodzą od SuperData Research które twierdzi, że zyski z World Of Warcraft spadły o całe 54% w ciągu zaledwie 7 miesięcy.
Dane pochodzą od SuperData Research które twierdzi, że zyski z World Of Warcraft spadły o całe 54% w ciągu zaledwie 7 miesięcy.
Według podanych przez firmę danych, gra zarobiła w kwietniu ledwo 93 miliony dolarów - ledwo, bo we werześniu 2012 wynik wynosił 204 miliony. "Mimo ogromnego spadku zysków między wrześniem 2012 roku a ostatnim kwietniem, gra doświadczyła rosnącej liczby graczy korzystających z dodatkowego sklepu w grze. Zyski z mikrotransakcji utrzymują swoją silną pozycje", głosi raport.
Ma to oznaczać tyle, że są gracze, którym na grze mocno zależy i są gotowi wydawać dodatkowe pieniądze na grę poza samym abonamentem. Są też ciekawe wyliczenia - model free-to-play umożliwiłby uzyskanie zysków z 2011 roku, ale konieczne byłoby do tego przekonwertowanie na WoWa 53% wszystkich graczy korzystających z free-to-play w Stanach Zjednoczonych.
Szef Actiblizz, Bobby Kottick, poinformował w lipcu o liczbie abonentów wynoszącej 7,7 miliona, co jest dość sporym spadkiem do sytuacji z kwietnia, gdzie było ich 9,6 miliona.
Sprawę poprawi pewnie jeszcze aktualizacja 5.4 wprowadzająca całe mnóstwo atrakcji , która już od wczoraj śmiga już na serwerach WoWa.
Przyznaję, że mam mocną nadzieję na ewentualne wejście gry w free-to-play, bo kiedyś bawiłem się przy niej niesamowicie, ale może to też oznaczać, że tytuł zacznie powoli staczać się w dół przez napakowanie mikrotransakcjami i nastawienie niekoniecznie na lepszą rozgrywkę, lecz na zgarnięcie możliwie największej liczby graczy. Poczekamy, zobaczymy - byłoby miło pograć bez abonamentu, a przez darmowe rzeczy jeszcze nikt nie był smutny ze względu na fakt zmarnowania pieniędzy.
... chyba że przez mikrotransakcje.