Winny jest jeden człowiek - Tetsuya Nomura, który ambitnie podjął się reżyserowania obu gier. Łapanie dwóch srok za ogon w tym samym czasie zazwyczaj odbija się czkawką, więc zadania trzeba uporządkować. Priorytet ma rzecz jasna Final Fantasy XV, a to oznacza, że Kingdom Hearts III prędko nie trafi po strzechy. Shinji Hashimoto - producent serii Kingdom Hearts - tłumaczy:
Zapowiedzieliśmy ją na E3, bo masa ludzi zastanawiała się, czy Square Enix pracuje nad Kingdom Hearts III.
Prosimy o wyrozumiałość, jest wiele do zrobienia.
Obie mają za reżysera Tetsuyę Nomurę, więc nie możemy tworzyć dwóch wielkich gier jednocześnie. To ciężkie zadanie, bo chcemy, by obie były idealne.
Z jednej strony doceniam troskę o jakość, rozumiem problemy logistyczne i jestem w stanie poczekać. Z drugiej: CHCĘ KINGDOM HEARTS III!
Oby cierpliwość się tym razem opłaciła.