Dzięki zapowiedzi opublikowanej w serwisie digital spy poznaliśmy sporo szczegółów dotyczących jednej z dwóch nowych gier z serii Trials.
Dzięki zapowiedzi opublikowanej w serwisie digital spy poznaliśmy sporo szczegółów dotyczących jednej z dwóch nowych gier z serii Trials.
Główny bohater budzi się z amnezją, co zresztą nie jest niczym dziwnym. Zobaczcie tylko ile obrażeń otrzymał w poprzednich tytułach z serii Trials. Nowością we Frontier jest to, że nie chodzi tu już tylko o uzyskanie jak najlepszych wyników na poszczególnych trasach. W grę wpleciona jest fabuła - rozgrywa się ona w postapokaliptycznym świecie w tym samym uniwersum co next-genowe Trials Fusion, lecz sto lat później. Postaramy się dogonić uciekającego, tajemniczego zawodnika.
Co sądzicie o tym elemencie? Najczęściej twórcy decydują się na obniżanie poziomu trudności, by dostosować go do tych, którym może iść gorzej. W Trails: Frontier jest natomiast odwrotnie - twórcy premiują dobrych graczy i to tym słabszym każą polepszać swoje umiejętności. Pytanie tylko czy ci drudzy się na to zdecydują zanim wkurzeni odinstalują grę. Oczywiście tutaj także ujawnia się jeden z pomysłów na zarobek, bez których nie obejdzie się żadna gra F2P. Ulepszenia do motocykla, które lepsi gracze otrzymają za darmo, ci słabsi mogą kupić używając prawdziwej gotówki.
W grze funkcjonować będą bowiem dwie waluty. Słabszą będą monety, mocniejszą - diamenty. Obydwie można otrzymać podczas zabawy za dobre wyniki, ale diamenty służą do ulepszania motocykla, a ponadto to właśnie je można sobie dokupić. Innym ciekawym elementem będzie to, że z lepszym motocyklem warto cofać się do zaliczonych już tras, ponieważ lepsze osiągi pozwolą nam na wykorzystanie innej linii przejazdu. Większa prędkość to lepszy wyskok, a w efekcie lądowanie w miejscu, które wcześniej było dla nas niedostępne.
Trials Frontier zadebiutuje na urządzeniach z iOS oraz Androidem w przyszłym roku. Poniżej zamieszczamy nowy zwiastun gry.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!