Niebawem powstanie strona internetowa, na której potencjalni kupcy będą mogli składać oferty zakupu gry Project Copernicus. Nie wydaje się jednak, by organizatorzy aukcji mieli zbić na tej transakcji fortunę.
Niebawem powstanie strona internetowa, na której potencjalni kupcy będą mogli składać oferty zakupu gry Project Copernicus. Nie wydaje się jednak, by organizatorzy aukcji mieli zbić na tej transakcji fortunę.
- Proces zajmuje więcej czasu niż się spodziewaliśmy z różnych powodów - tłumaczy oględnie Land. Wiadomo, że pod młotek mają iść aktywa 38 Studios, z marką Amalur i niedokończoną grą Project Copernicus na czele. - Zatrudniliśmy już licytatora, powstanie też sklep lub strona internetowa, na której gra zostanie wystawiona na sprzedaż - dodaje Land.
Zdradza również, że zainteresowanie własnością intelektualną wyrażają rozmaite podmioty. Nastroje tonuje z kolei poproszony o opinię redaktor serwisu Joystiq, Alexander Sliwinski. - Biorąc pod uwagę ryzyko, jakie przemysł gier dostrzega w produkcji MMORPG-ów, bo takim produktem ma być właśnie Copernicus, trudno wyobrazić sobie scenariusz, w którym wydawca z siedzibą w USA płaci 100 milionów dolarów by dokończyć prace nad tym tytułem - stwierdza.
- Wartość własności intelektualnej byłaby wyższa, gdyby wystawiono ją na sprzedaż tydzień po zamknięciu studia. Przejęcie efektów pracy, która już została wykonana przez ekipę z Rhode Island i stworzenie z tego gry byłoby niewiarygodnie trudne, a przy tym kosztowałoby masę pieniędzy - dodaje branżowy dziennikarz.
Project Copernicus został zaprezentowany na gameplayu w maju ubiegłego roku.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!