Szczególnie w kwestii przedstawiania postaci - tak uważa Neil Druckmann, creative director oraz scenarzysta w ekipie Naughty Dog.
Szczególnie w kwestii przedstawiania postaci - tak uważa Neil Druckmann, creative director oraz scenarzysta w ekipie Naughty Dog.
- W dużych produkcjach z gatunku AAA czasem jest trudno wprowadzić zmiany w tym, czym tak właściwie jest dana gra czy jaką historię ma opowiedzieć. Jednak czym więcej przykładów wychodzi na światło dzienne (w postaci indie - dop. red.), tym bardziej mam wrażenie, że ludzie pragną lepszej narracji i uważam, że analiza gier oraz ich sposobu narracji stanie się bardziej wyrafinowana. Póki co jestem podekscytowany tą dyskusją oraz analizami, na które mogą liczyć gry. Sytuacja ta zmieni się niedługo i bardzo gwałtownie, a ludzie, którzy nie uczestniczą w tej dyskusji i nie będą chcieli wyjść na przeciw oczekiwaniom publiczności (graczy - dop. red.) pozostaną z tyłu - tłumaczy Neil Druckmann dodając, że według niego bardzo niedługo dokona się przełom, a w grach znacznie częściej w głównych rolach zostaną obsadzane kobiece postacie wolne od procesu "seksualizacji". Oznacza to, że nie każda kobieta w grze będzie musiała świecić dużymi piersiami czy zgrabnym, odsłoniętym ciałem. Według Neila takie gry mają coraz przyjemniejszą dla nich atmosferę i będą w stanie odnieść sukces.
Według Neila firmy wydające gry AAA często muszą podejmować bezpieczne decyzje, ponieważ często są częścią większych korporacji, które pomagają im w wydaniu gry. - Ale kiedy już wpadną na to, że "ej to nie jest aż tak wielkie ryzyko, na tym także można zarobić!", wtedy ich kreatywność w końcu będzie mogła rozkwitnąć i wykorzystają nowe możliwości - twierdzi pracownik Naughty Dog.
Najnowszą grą studia Naughty Dog jest The Last of Us, w którym w jednej z dwóch głównych ról obsadzono dziewczynę o imieniu Ellie. W żaden sposób nie wpłynęło to negatywnie na oceny czy sprzedaż gry, która może poszczycić się średnią ocen na poziomie 95 proc. w serwisie metacritic.com. A to naprawdę sporo.